Słowacja po sprawieniu niespodzianki na Mistrzostwach Świata zamierzała rozpocząć eliminacyjnej zmagania jak najlepiej.
Tymczasem nie wszystko wyglądało inaczej. W pierwszej odsłonie nasi południowi sąsiedzi grali bardzo chaotycznie i nerwowo, co przełożyło się na brak dogodnych okazji. Defensywnie grała Macedonia, która rozbijała ofensywne zapędy rywala, czyhając na okazję do kontrataków. Na posterunku zawsze był jednak były golkiper Legii Warszawa, a obecnie Evertonu - Jan Mucha.
Drugie 45 minut to bardziej składne akcje Słowaków, nie mogące jednak znaleźć odpowiedniego wykończenia. Atakować starali się także Macedończycy, a umiejętnościami wyróżniał się Goran Pandev, lecz Mucha stawał na wysokości zadania. Gdy wydawało się, że mecz zakończy się podziałem punktów, w doliczonym czasie gry do siatki trafił Filip Holosko, wykorzystując centrę z lewej strony Marka Hamsika. Tym samym trzy punkty pozostały w Bratysławie.
- Jestem bardzo szczęśliwy, że wygraliśmy z trudnym przeciwnikiem. Macedonia była bardzo dobrze zorganizowana. Gra mogła być lepsza, ale najważniejsze jest to, że nie zawiedliśmy – powiedział selekcjoner Słowaków Vladimir Weiss. Jego podopiecznych już 7 września czeka arcytrudne, wyjazdowe starcie z Rosją, która po dwóch golach Pawła Pogrebniaka ograła Andorę 0:2.
Słowacja – Macedonia 1:0 (0:0)
Bramka: Holosko 90+1
Słowacja: Mucha - Pekarík (90. Sylvestris), Skrtel, sałatki (76. Kucka) Hubočan - Štrba - Weiss (61. Jendrišek), Hamšík, Sapara, Stochov – Hološko
Macedonia: Nuredinoski - Šikov, Mitreski, Noveski, Popov - Despotovski (73. Lazevski), Georgievski, Šumulikoski, Tričkovski (80. Grnčarov) - Pandev, Naumoski (61. Ristič)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?