Hat-trick Tonewa w reprezentacji Bułgarii w meczu z Maltą (ZDJĘCIA)
Bohaterem piątkowego meczu Bułgaria - Malta był Aleksandar Tonew. Bułgarzy przy pustych trybunach stadionu Wasyla Lewskiego w Sofii (to był efekt kary UEFA za wybryki kibiców podczas wcześniejszych spotkań) wygrali aż 6:0, a pomocnik Kolejorza strzelił trzy gole.
Tonew pierwszego gola zdobył w 6. minucie. Otrzymał dokładne podanie Gargorowa i pewnym strzałem z prawej nogi z rogu pola karnego w długi róg pokonał Hogga. Jeszcze przed przerwą Bułgar zdobył swoją drugą bramkę. Tym razem po podaniu od Minewa. Uderzył mocno z dystansu, bramkarz Malty popełnił błąd, źle chwycił piłkę, która ku jego zaskoczeniu wpadła do siatki. Trzeciego gola pomocnik lecha zdobył w 58. minucie. To był kolejny strzał z dystansu, tym razem bardzo precyzyjny. Aleks trafił idealnie przy prawym słupku wyciągniętego jak struna Hogga i po chwili mógł odbierać gratulacje od kolegów, bowiem do piątkowego wieczoru nie mógł pochwalić się żadnym trafieniem w drużynie narodowej.
Jak podkreśla portal sport.bg Tonew dosyć chłodno komentował swój występ. - Wynik mówi sam na siebie. Jesteśmy zadowoleni. Trener nie powiedział nic specjalnego, pogratulował wszystkim chłopakom. Jestem zadowolony ze swojego pierwszego hat-tricka w karierze piłkarskiej, miejmy nadzieję, że nie będzie ostatni - powiedział piłkarz Lecha. - Czy ten hat-trick zapewnił mi miejsce w wyjściowej jedenastce w następnym meczu? To pytanie do trenera. Jeśli dobrze trenujesz, to dobrze grasz, jeśli nie, to nie masz miejsca w składzie. Ja w tej chwili czuję się doskonale - dodał Aleksandar Tonew.
Dzięki temu zwycięstwu Bułgaria umocniła się na drugim miejscu w grupie B. Do pierwszych w tabeli Włoch traci jeden punkt, ale "Squadra Azzurra" ma jeden mecz rozegrany mniej. Następny mecz będzie jednak dla Tonewa i jego kolegów dużo trudniejszy. Bułgaria we wtorek gra w Kopenhadze z Danią. - Mam nadzieję to zwycięstwo dodało nam energii. Jeszcze nie rozmawiałem z chłopakami na temat meczu z Danią, ale w piątek pokazaliśmy, że jesteśmy mocni. Powalczymy o trzy punkty, jestem przekonany, że zasłużymy na to, by je zdobyć - dodał pomocnik .
Jak informują bułgarskie portale piłkarskie, Tonew będzie w Kopenhadze obserwowany przez skautów z kilku mocnych europejskich klubów. Na mecz Danii z Bułgarią wybierają się przedstawiciele m.in Fiorentiny, Lazio Rzym i Celticu Glasgow oraz holenderskiego Vitese Arnheim - informuje Sportal.bg. O zainteresowaniu Tonewem klubów Serie A mówiło się już w zimowym oknie transferowym. Bardzo aktywny na włoskim rynku jest menedżer zawodnika. Bułgarskie portale podkreślają, że Tonew już teraz jest warty co najmniej 1,5 mln euro, a jeśli dobrze wypadnie na tle Duńczyków, jego cena wzrośnie.
Krzysztof Kotorowski: Chcesz zostać bramkarzem, codziennie musisz się doskonalić
Bułgarzy mieli w piątek łatwego przeciwnika, natomiast duży wkład w ogromy sukces Finlandii, która w Gijon zremisowała z Hiszpanią 1:1 miał Kasper Hamalainen. Kupiony zimą pomocnik grał od pierwszej do ostatniej minuty. Mistrzowie świata i Europy strzelili bramkę w 49. min po rzucie rożnym i strzale Sergia Ramosa. Kapitalną kontrę Finów w 79. min celnym strzałem zakończył Pukki.
Finowie zachowali szanse na awans, ale, jak powiedział przed wyjazdem na zgrupowanie swojej kadry Kaspar Hamalainen, są realistami. Wyprzedzić Francję i Hiszpanię to zadanie raczej niemożliwe, dlatego mogą cieszyć się tylko z tego, że mogą pokrzyżować plany faworytom.
Powody do radości może mieć też Luis Henriquez. Reprezentacja Panamy zremisowała w Kingston z Jamajką 1:1, a gola na wagę remisu dla podopiecznych Julio Cesara Dely Valdesa strzelił nie kto inny jak obrońca Kolejorza. Luis, podobnie jak Tonew, popisał się świetnym uderzeniem z dystansu. Strzał był precyzyjny i mocny, a po golu, co można było zobaczyć na youtube, lechita zaprezentował taneczne umiejętności.
W reprezentacji U-21, która wygrała towarzyski mecz w Siedlcach 3:0 z Litwą, wystąpił natomiast Marcin Kamiński. To był jeden ze sprawdzianów przed rozpoczynającymi się w czerwcu eliminacjami MME. Dwa gole dla Polaków strzelił Mariusza Stępiński z Widzewa Łodź i trzecie trafienie też było dziełem zawodnika Widzewa - Bartłomieja Pawłowskiego.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?