Już kilka tygodni temu, greckie media informowały, że Ukah był obserwowany przez wysłannika Panathinaikosu, Nikosa Dabizasa, w trakcie spotkań Jagiellonii z Górnikiem Zabrze i Lechem Poznań. Teraz, w rozmowie z "Faktem", sam zawodnik przyznaje, że rzeczywiście coś jest na rzeczy.
- Mój menedżer jest po rozmowie z działaczami Panathinaikosu. Za wcześnie jednak powiedzieć, co będzie. Po takim meczu, jak ten ostatni z Podbeskidziem, to od razu chce się odejść. Zobaczymy jednak co będzie dalej - mówił Ukah w rozmowie z dziennikiem.
Stoper Jagi przyszedł do klubu latem 2012 roku i po kiepskim pierwszym sezonie, w drugim stał się liderem defensywy żółto-czerwonych. W czerwcu jednak jego kontrakt. z białostoczanami się kończy, więc Nigeryjczyk mógłby odejść z Białegostoku za darmo. Niewykluczone też, że informacja o zainteresowaniu klubu z Grecji jest tylko zagraniem jego menedżerów z Fabryki Futbolu w celu skłonienia działaczy Jagiellonii do złożenia Ukahowi lepszej propozycji nowej umowy.
Ugochukwu Ukah w rozmowie z "Faktem" odniósł się też do swojego marzenia, jakim jest miejsce w reprezentacji Nigerii na mundial w Brazylii. Piłkarz przyznał, że jest w kontakcie z selekcjonerem Stephenem Keshim, ale to może być za mało, by liczyć na powołanie. - Kontaktuję się z trenerem naszej kadry Stephenem Keshim, wiem że pewnie na jego liście jestem, ale już na tej, którą mają działacze naszej federacji, to raczej nie.
JAGIELLONIA - serwis specjalny Ekstraklasa.net
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?