Fatalny start Puszczy. Po pierwszej połowie Siarka prowadziła 3:0

Tomasz Bochenek/Gazeta Krakowska
Puszcza fatalnie zaczęła sezon
Puszcza fatalnie zaczęła sezon Łukasz Łabędzki
W pierwszym meczu II-ligowego sezonu Puszcza Niepołomice uległa na swoim stadionie Siarce Tarnobrzeg 0:3. Goście objęli prowadzenie już w 3 minucie, gole zdobyli w I połowie, a od 50 minuty grali z przewagą jednego zawodnika.

- Szkoda, że nie realizowaliśmy tego, o czym była mowa w szatni. Wiedzieliśmy, że zawodnicy Siarki schodzą ze środka w boczne sektory, a oni nas tym... zaskoczyli - stwierdził nowy kapitan niepołomiczan Michał Mikołajczyk, a jego słowa są obrazem zachowania Macieja Domańskiego w 3 minucie. Pomocnik Siarki poprowadził atak prawą flanką, dośrodkował, a Szymon Martuś na środku pola karnego zadziałał dużo dynamiczniej niż stoperzy Puszczy. - Nasze założenia legły wtedy w gruzach - przyznał Mikołajczyk.

W początkowym kwadransie, może trochę dłużej, wydawało się jeszcze, że gospodarze nie stoją na straconej pozycji. Prowadzili grę, spędzali dużo czasu na połowie boiska Siarki. W 5 min Roman Stepankow minął obrońcę, wyszedł przed bramkarza, ale z dość trudnej pozycji uderzył nad cel. Potem była szansa Michała Czarnego - nieznacznie pomylił się główkując po centrze Mateusza Brozia z rzutu wolnego.

Broź, Czarny, a także Konrad Wieczorek, Mateusz Janiec i Damian Furczyk w sobotę debiutowali w ligowym meczu w Puszczy. W ekipie rywali było aż siedem nowych twarzy. O dziwo jednak, ten zespół sprawiał wrażenie zgranego, a przyjmując defensywną taktykę bronił się bardzo dobrze. - Górowaliśmy nad Puszczą przede wszystkim dyscypliną taktyczną w grze defensywnej - przyznał trener gości Włodzimierz Gąsior.

Tarnobrzeżanie do ataku przechodzili w I połowie rzadko, za to z wielką siłą. W 28 min po ich kontrze nastąpił rzut rożny: wykonał go Domański, a Konrad Stępień uderzył z kilku metrów przy słupku. Kolejny cios zadał natomiast Puszczy w 40 min Sebastian Mandzelowski, który kopnął piłkę odbitą przez Marcina Staniszewskiego (po strzale Martusia, któremu podawał... Domański).

Drugą połowę "Żubry" rozpoczęły tak samo kiepskim akcentem jak pierwszą. Tym razem Łukasz Furtak dostał drugą żółtą kartkę (obie za faule) i przez ponad 40 minut jego koledzy musieli grać w dziesiątkę. W tej sytuacji nie było mowy nawet o honorowej bramce.

Puszcza Niepołomice - Siarka Tarnobrzeg 0:3 (0:3)

Bramki: 0:1 Martuś 3, 0:2 Stępień 28, 0:3 Mandzelowski 40

Puszcza: Staniszewski - Wieczorek, Lepiarz, Czarny, Mikołajczyk - Broź (66 Lampart), Ł. Furtak, Gawęcki, Furczyk (57 Kotwica), Janiec (57 Maluga) - Stepankow

Siarka: Beszczyński - Przewoźnik, Kościelny, Stępień, Suchecki - Jakubowski, Stefanik, Korzępa (72 Stromecki), Domański (89 Więcek), Mandzelowski (90+1 Waleńcik) - Martuś (66 Koczon).

Żółte kartki: Czarny, Ł. Furtak dwie

Czerwona kartka: Ł. Furtak 50

Sędzia: Kornel Paszkiewicz (Wrocław)

Widzów: 790

Gazeta Krakowska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24