Fran Tudor po meczu ze Sportingiem: Gwizdy kibiców tylko nas napędzały
- Jest w nas sportowa złość. Czerwona kartka i rzut karny ukierunkowały mecz ze Sportingiem i później było nam bardzo ciężko wrócić. Daliśmy tu jednak z siebie wszystko i możemy być dumni, że przegraliśmy tylko 1:2. Przez ostatnie 5-10 minut spotkania próbowaliśmy założyć wysoki pressing, ale ciężko się grało bez jednego zawodnika - powiedział po meczu ze Sportingiem Fran Tudor.
Raków zaczął mecz w Lizbonie odważnie i w pierwszych minutach gry stworzył sobie kilka sytuacji pod bramką gospodarzy.
- Taki był plan na ten mecz. Zagrać wysokim pressingiem i pokazać DNA Rakowa. Po prostu zagrać jak mężczyźni. Niestety ta czerwona kartka wszystko zmieniła. Myślę, że to był najlepszy występ Rakowa w fazie grupowej Ligi Europy. Na końcu kibice Sportingu zaczęli gwizdać, bo czuli, że jest presja, że możemy coś tu jeszcze zrobić. Nacisnęliśmy ich, a gwizdy kibiców tylko nas napędzały - stwierdził kapitan częstochowskiej drużyny.
Chorwat jest ofensywnym piłkarzem, ale wobec kontuzji obrońców mistrzów Polski gra na bocznej obronie.
- Nie mam z tym problemów. Grałem tam, gdzie w danym momencie potrzebuje mnie drużyna i dałem z siebie tyle ile mogłem dać. Myślę, że zagrałem dobre spotkanie. Generalnie dobrze tutaj się broniliśmy i nie było rywalom łatwo stworzyć sobie sytuację. Na boisku krzyczałem do zawodników grających z przodu, żeby mieli więcej odwagi, bo gdy grasz w osłabieniu najłatwiej jest zrobić przewagę wygrywając pojedynek jeden na jeden. Dzisiaj tego nam trochę zabrakło - powiedział wahadłowy częstochowian.
Raków po 4. kolejkach LE ma na koncie jeden punkt, ale ciągle ma szansę na wyjście z grupy.
- Teraz czeka nas bardzo ważne spotkanie w Grazu. Wszystko jeszcze jest otwarte. Musimy czerpać energię z meczu ze Sportingiem i w pojedynku ze Sturmem pokazać zęby. Ciągle mamy jeszcze szansę - stwierdził chorwacki piłkarz.
W Austrii Raków zagra 30 listopada. Wcześniej, bo już w niedzielę mistrza Polski czeka bardzo ciężkie spotkanie z Pogonią w Szczecinie.
- Mentalnie jesteśmy na to gotowi, ale wytrzymać to fizycznie nie jest łatwo, bo gramy co trzy dni i mamy sporo kontuzji. W piątek czeka nas trening, regeneracja, obiad i samolot do Polski. Musimy skupić się na tym ostatnim meczu przed reprezentacyjną przerwą i potem będziemy mogli trochę odpocząć - dodał na zakończenie Tudor.
Nie przeocz
- Piłkarz Górnika Piaski trenerem mentalnym argentyńskiego mistrza świata z Chelsea
- Nowy trener Ruchu Chorzów Jan Woś poprowadził pierwszy trening z Niebieskimi ZDJĘCIA
- Kibice Górnika Zabrze znów pomogli drużynie! ZDJĘCIA fanów z meczu z Cracovią
- Pięć setów w meczu Aluron CMC Warta Zawiercie - GKS Katowice ZDJĘCIA KIBICÓW
Musisz to wiedzieć
Bądź na bieżąco i obserwuj
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?