Garguła: Zmazaliśmy plamę z rozgrywek ligowych

Kacper Reński
- Jestem bardzo szczęśliwy. Sytuacja, gdy Odense strzela gola w 93. minucie jest nieprawdopodobna. Cieszymy się podwójnie i z awansu, i z dzisiejszego zwycięstwa - mówił po meczu Wisły z Odense rozentuzjazmowany Łukasz Garguła.

Gratuluję zwycięstwa. Jak wrażenie po tym sukcesie?
Jestem bardzo szczęśliwy. Sytuacja, gdy Odense strzela gola w 93 minucie jest nieprawdopodobna. Cieszymy się podwójnie i z awansu i z dzisiejszego zwycięstwa.

Kiedy dotarły do Ciebie dobre wieści z Londynu?
Będąc jeszcze na płycie boiska. Kibice zareagowali bardzo radośnie, mieliśmy także informacje ze sztabu, że Odense wyrównało.

Dziesięć minut wcześniej kibice także fetowali, jak się okazało bezzasadnie.

Ja to odebrałem w ten sposób, że coś tam dobrego dla nas w Londynie się dzieje. Myślę, że każdy z nas dostał dodatkowego kopa, aby utrzymać dobry dla nas wynik.

Zagrałeś dziś u boku Meliksona. Wcześniej mówiono, że nie możecie grać razem.

Ja zawsze uważałem, że możemy grać w podstawowej jedenastce razem z Maorem. To była kwestia ustawienia drużyny przez trenera. Ja osobiście cieszę się, że mogę grać z Meliksonem w jednej drużynie. Bardzo go cenię za umiejętności piłkarskie i dobrze się z nim dogaduje.

Czy to zwycięstwo można uznać za rehabilitacje wyników w lidze?
Myślę, że tak. Ta runda była dla nas nieudana. Ale w tym ostatnim meczu tego roku pokazaliśmy się z dobrej strony i mam nadzieję, że w jakimś stopniu zmazaliśmy tą plamę z rozgrywek ligowych.

W Krakowie rozmawiał Kacper Reński

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24