Gino Lettieri po meczu z Lechem: Do rzutu karnego powinniśmy prowadzić trzema bramkami

DW
Fot Arkadiusz Gola / Polskapresse
Korona Kielce rzutem na taśmę wygrała z Lechem Poznań na własnym boisku. "Scyzoryki" prowadziły po golu Gorana Cvijanovicia, ale zespół przed utratą punktów uratował Zlatan Alomerović, który w 93. minucie obronił rzut karny - To był bardzo dramatyczny mecz, szczególnie pod koniec spotkania. Do momentu rzutu karnego powinniśmy prowadzić dwoma albo trzema bramkami. Nie potrafiliśmy jednak strzelić tych goli - mówił po meczu Gino Lettieri, trener Korony.

- To był bardzo dramatyczny mecz, szczególnie pod koniec spotkania. Do momentu rzutu karnego powinniśmy prowadzić dwoma albo trzema bramkami. Nie potrafiliśmy jednak strzelić tych goli. Lech próbował długimi piłkami dostać się do naszego pola karnego. Te długie piłki mieliśmy pod kontrolą do momentu karnego. Nie widziałem jeszcze tej sytuacji, trudno ją ocenić. W pierwszym meczu z Lechem nie trafiliśmy karnego, a teraz nie trafił go rywal - skomentował spotkanie opiekun koroniarzy.
źródło: Lech Poznań

EKSTRAKLASA w GOL24

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24