GKS Bełchatów bez Kosowskiego i Bożoka na mecz z Zagłębiem

Paweł Hochstim / Dziennik Łódzki
Kamil Kosowski na razie nie jest zdolny do gry
Kamil Kosowski na razie nie jest zdolny do gry Mikołaj Suchan/Polskapresse
Piłkarze PGE GKS Bełchatów przygotowują się do meczu z Zagłębiem w Lubinie. Ich wczorajsze zajęcia połączone były z treningiem... policyjnej grupy. Piłkarze trenowali na głównej płycie bełchatowskiego stadionu, a policjanci, przygotowujący się do zabezpieczenia Mistrzostw Europy, na trybunach.

O ile policjanci nie mają problemów z kontuzjami, o tyle trener piłkarzy Kamil Kiereś ma problemy ze zdrowiem dwóch czołowych zawodników. Na wczorajszym treningu zabrakło Kamila Kosowskiego i Miroslava Bożoka, którzy najpewniej nie zagrają przeciwko Zagłębiu. Jak informowaliśmy, Kosowski, który leczy uraz mięśnia, przebywa na zajęciach rehabilitacyjnych w Krakowie, natomiast Bożok wyjechał wczoraj z Bełchatowa na konsultacje medyczne. Nadal indywidualnie ćwiczy Leszek Nowosielski, który dochodzi do zdrowia po poważnej kontuzji, a z powodu powołania do reprezentacji Polski do lat 18 z kolegami nie ćwiczy utalentowany napastnik Łukasz Wroński.

Pozostali gracze są zdolni i gotowi do gry w niedzielnym spotkaniu w Lubinie, które rozpocznie się o godz. 14.30. Po kartkowej pauzie do zespołu wraca Maciej Wilusz, który od początku rundy był podstawowym obrońcą zespołu Kieresia.

Lubinianie wiosną grają bardzo dobrze i wygrali ostatnich pięć meczów, czym zapewnili sobie utrzymanie. Jeśli bełchatowianom udałoby się zwyciężyć, oni też mogliby już w niedzielę świętować niemal pewne utrzymanie w gronie najlepszych polskich drużyn.

Dziennik dzki

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24