- To nie była kwestia braku jednego zawodnika - mówi doświadczony defensor. - Wisła miała po prostu słaby dzień. Organizacja gry wyglądała kiepsko. Tego dnia nie potrafiliśmy być zespołem, a że w dodatku trafiliśmy na niekonwencjonalnie grającego przeciwnika, to skończyło się tak jak widzieliśmy.
O młodych zawodnikach Głowacki mówi: - Po meczu z Koroną ktoś mnie zapytał, czy na tych chłopakach można budować taką Wisłę, która będzie walczyła o mistrzostwo. Pewnie na niektórych tak, ale ta drużyna musi być też wzmocniona doświadczonymi zawodnikami, żeby młodzi mogli uczyć się od starszych. A co do meczu ze Śląskiem, to takie spotkania są też dobrą szkołą dla młodzieży. Trochę sprowadzają ją na ziemię. W dłuższej perspektywie ta lekcja im się przyda.
Głowacki podkreśla, że nie można budować zespołu tylko na młodych zawodnikach, bo to w kolejnym sezonie może zakończyć się katastrofą. Piłkarz mówi również, że Wiśle nie służy obecna sytuacja, w której nikt nie wie, jak zespół będzie wyglądał za dwa miesiące.
- Dzisiaj wiemy, że odejdzie wielu wartościowych zawodników - tłumaczy "Główka". - Mam nadzieję, że w ich miejsce przyjdzie również wielu dobrych piłkarzy. Jeśli tak się nie stanie, to trzeba sobie powiedzieć jasno: czeka nas walka o utrzymanie. Są tutaj młodzi, utalentowani chłopcy, ale jeśli chce się walczyć o wysokie cele, to nie można odpowiedzialnością za wynik obarczać tylko tych chłopaków. To może nie moja sprawa, ale klub musi podjąć decyzję, jaką ma strategię na kolejny sezon, lata. Na razie jest cisza i trochę mnie to martwi.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?