- Mecze przeciwko macierzystemu klubowi rozpatruje się w trochę innych kategoriach. Inaczej się człowiek do nich przygotowuje mentalnie, ale pod względem fizycznym czy taktycznym nie różnią się od innych - przyznał "Głowa".
Od początku sezonu Głowacki jest pewnym punktem swojej drużyny i prawdziwą ostoją formacji defensywnej.
- To dopiero początek sezonu, nie ma się co za bardzo tym emocjonować. Na razie rzeczywiście nie narzekam, ale nie chcę zapeszać. Wydaje mi się, że cały zespół wygląda solidnie i to główny powód do zadowolenia - powiedział były zawodnik Lecha.
- Wszyscy mamy w sobie sporo pokory po ostatnich dwóch latach. Jednak systematycznie budujemy wewnętrzną pewność siebie, której staramy się nie okazywać. Mam nadzieję, że to będzie procentowało - zakończył kapitan "Białej Gwiazdy".
Źródło: Wisła Kraków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?