- To raczej nie jest stłuczenie. Wydaje mi się, że uszkodzone zostało więzadło poboczne środkowe, ale więcej będziemy wiedzieli po jutrzejszych badaniach. Na razie nie ma co gdybać, chcę być dobrej myśli - powiedział kapitan Wisły.
Głowacki nie krył rozczarowania jeśli chodzi o wynik meczu. - Zdajemy sobie sprawę z naszego trudnego położenia. Może nie zagraliśmy dziś dobrego meczu, ale czy nasz rywal zagrał lepiej od nas to jest sprawa dyskusyjna. Poza tą jedną sytuacją ze strony Lecha niewiele się działo. Wydaje mi się, że to był mecz na remis. Ale remis nas dzisiaj nie urządzał, chcieliśmy zgarnąć całą pulę. Możemy mieć pretensje tylko i wyłącznie do siebie - ocenił Głowacki.
Stoper Wisły zgodził się ze stwierdzeniem, że mecz nie stał na wysokim poziomie. - Odnoszę wrażenie, że obie drużyny wyszły na to spotkanie z dużym respektem dla rywala. My możemy mieć pretensje tylko do siebie, że nie zagraliśmy odważniej, tak jak ostatnio w meczu z Widzewem. Czekaliśmy na to, co się wydarzy i wydarzyło się coś niedobrego dla nas. Bramka po kontrze i błędzie defensywy ustawiła spotkanie. Lech się cofnął, my próbowaliśmy atakować, lecz nie udało się wygrać - zakończył stoper "Białej Gwiazdy".
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?