Goli mnóstwo, kibiców brak - podsumowanie 19. kolejki T-Mobile Ekstraklasy

Jakub Królak
W minionej serii gier zbiegły się ze sobą niesamowita skuteczność piłkarzy (aż 31 goli) z wyjątkowo słabą frekwencją. Dwa zamknięte stadiony, fatalna forma Śląska i Zagłębia, budowy w Białymstoku i Zabrzu oraz kiepska pogoda sprawiły, że wszystkie mecze obejrzało zaledwie 26 tysięcy kibiców. Wielka szkoda, bo na boiskach działo się naprawdę sporo. Zapraszamy na podsumowanie 19. kolejki T-Mobile Ekstraklasy.

Blamaż Wisły, koncert Zawiszy
Na stadionie przy ulicy Słonecznej spotkała się jedna z czołowych ofensyw ligi, kierowana przez Quintanę, Plizgę i Piątkowskiego, ze zdecydowanie najlepszą defensywą, która w poprzednich 18 spotkaniach straciła zaledwie 11 bramek. Jednak w poniedziałkowy wieczór obrona Białej Gwiazdy była kompletnie bezradna. Wspomniane już białostockie trio było absolutnie nie do zatrzymania, nawet przez Arkadiusza Głowackiego i Michała Miśkiewicza. Jaga rozgromiła wiślaków 5:2 i awansowała na 9. miejsce w tabeli. Można jedynie żałować, że białostoczanie pokazują swój niesamowity ofensywny potencjał tak rzadko. Po rozbiciu Ruchu Chorzów 6:0 w 7. kolejce, tylko raz strzelili swoim rywalom trzy lub więcej goli (17. kolejka ze Śląskiem). Inna sprawa, że prawie w każdym spotkaniu tego sezonu
Jagiellonia przynajmniej raz pokonuje bramkarza gości – w tym sezonie nie udało jej się to w zaledwie trzech spotkaniach. Jeśli trener Stokowiec popracuje nad piętą achillesową zespołu, a więc nad grą defensywną, jego piłkarze będą w tabeli zdecydowanie wyżej.

Koncert ofensywnej, skutecznej gry dał również bydgoski Zawisza, który zdemolował Piasta 6:0. Ojcem zwycięstwa był bez dwóch zdań Michał Masłowski, autor czterech trafień, ale piłkarzy zasługujących na wyróżnienie jest znacznie więcej. Beniaminek w tym sezonie spisuje się rewelacyjnie i jeśli zespołu nie dotknie jakiś poważny kryzys, powinien znaleźć się w czołowej ósemce. Dość powiedzieć, że gracze Ryszarda Tarasiewicza tracą zaledwie trzy punkty do Lecha Poznań. Pochwała należy się nie tylko piłkarzom, ale też zarządowi. Właściwie wszystkie transfery z minionego okienka były trafione: Andre Micael jest ostoją defensywy, Luis Carlos robi dużo dobrego na skrzydle, Bernardo Vasconcelos, zanim odniósł kontuzję, strzelił 5 goli, a Herald Goulon i Kamil Drygas to z pewnością jeden z najlepszych duetów środkowych pomocników ligi. Jeśli z takim samym wyczuciem zostaną przeprowadzone zimowe wzmocnienia, Zawisza może być sensacją rozgrywek.

Górnik wciąż w czołówce, Cracovia w końcu z wygraną

Po serii czterech meczów, w których Pasy zdołały zdobyć zaledwie oczko, wreszcie nastąpiło przełamanie. Cracovia pokonała Lechię po dwóch golach Milosa Kosanovicia, który w ostatnim czasie dokonuje niebywałych rzeczy. W meczu z Ruchem Chorzów Serb zdobył dwie bramki, ale strzelił również samobója, przez co jego drużyna przegrała 2:3. Teraz jednak zrehabilitował się i poprowadził swoją drużynę do zwycięstwa, dzięki któremu krakowianie nadal utrzymują się w górnej połowie tabeli. Lechia natomiast wciąż szuka formy, ale nie zanosi się, by szybko miała ją odnaleźć. Być może nowy właściciel klubu, którego poznamy w ciągu najbliższych tygodni, sięgnie głębiej do kieszeni i sprowadzi wartościowych zawodników, którzy pomogą gdańszczanom gonić rywali.

Górnik pod wodzą Ryszarda Wieczorka jak na razie wygląda nieźle. Styl jest daleki od ideału, ale zawodnicy z Zabrza systematycznie gromadzą punkty i do przerwy na pewno nie stracą miejsca na podium. W zimie trenera Wieczorka czeka jednak sporo pracy, bo o efektownie i skutecznie grającym Górniku zdążyliśmy już zapomnieć. Dopóki jednak w formie są Zachara, Olkowski i Nakoulma, kibice ze Śląska nie muszą martwić się o wyniki swojej drużyny. Szczególnie dobre wrażenie robi ostatnio ten pierwszy - 10 bramek i 3 asysty sprawiły, że 23-letni napastnik znalazł się pod obserwacją klubów z Holandii.

Śląsk coraz niżej, Lech znów zawstydzony

Sytuacja Śląska w tabeli wygląda coraz gorzej. Podopieczni Stanislava Levego zaliczyli czwarty kolejny mecz bez wygranej i chyba już nawet najbardziej optymistycznie nastawieni kibice wrocławian nie wierzą, że w tym sezonie uda się jeszcze cokolwiek osiągnąć. Dwanaście punktów straty do podium i aż osiemnaście do liderującej Legii – nawet przy podziale punktów na koniec rundy zasadniczej ciężko przypuszczać, by Śląsk mógł odrobić tyle oczek. Jedynym piłkarzem, do którego nie można mieć żadnych zarzutów, to Marco Paixao. Co prawda również Portugalczyk obniżył ostatnio loty i dość długo czeka już na bramkę, ale bronią go statystyki: 10 goli i 1 asysta to wynik godny pozazdroszczenia. Zupełnie zawodzi za to Sebastian Mila, który w tym sezonie zanotował mniej asyst niż… Waldemar Sobota, który ostatni mecz w zielonej koszulce rozegrał w sierpniu. Jedna bramka, jedno kluczowe podanie – to bardzo, bardzo mało jak na piłkarza tej klasy.

Kolejna wstydliwa wpadka przydarzyła się Lechowi. Kolejorz przegrał z Koroną 0:1, zaś antybohaterem meczu został Marcin Kamiński, który już w 8. minucie otrzymał czerwoną kartkę po swoim fatalnym błędzie. Przez niemal cały mecz Lech musiał radzić sobie w dziesiątkę, co wychodziło mu o tyle dobrze, że skutecznie odpierał ataki Korony. W ofensywie poznaniacy nie pokazali prawie niczego – jeden celny strzał w meczu mówi wszystko. W końcówce załamała się też defensywa i Daniel Gołębiewski zapewnił Koronie trzy oczka. Kielczanie nieco oddalili się od strefy spadkowej, natomiast Lech traci do Legii już 10 punktów i stawia się w coraz trudniejszej sytuacji.

Legia zmazuje plamę, Zagłębie wreszcie wygrywa

Mistrzowie Polski po kompromitującej porażce z Podbeskidziem za wszelką cenę chcieli rozprawić się z Ruchem. Mecz rozgrywany przy pustych trybunach nie porwał – legioniści bez większego trudu pokonali gości, choć nie pokazali zbyt dużo ładnej gry. Podopieczni Jana Urbana nauczyli się jednak wygrywać takie mecze, a to też jest ważna umiejętność. Żeby jednak spokojnie podchodzić do wiosennych zmagań, potrzebne są wzmocnienia, bo chyba nikt już nie wierzy, żeby Pinto czy Ojaama mogli być zbawcami tej drużyny. Priorytetem będzie sprowadzenie napastnika, bo Dwaliszwili, mimo dziewięciu bramek na koncie, nie do końca przekonuje. Na celowniku Legii jest Albańczyk Hamdi Salihi, który w przeszłości występował głównie w Austrii. Obserwowany jest też podobno 18-letni Rumun Alexandru Ionita z Rapidu Bukareszt, ale on raczej nie byłby zawodnikiem pierwszego składu.

Przed meczem Zagłębia z Podbeskidziem więcej mówiło się o wydarzeniach, które ostatnio miały miejsce w Lubinie, niż o samym spotkaniu. Robert Jeż i Deniss Rakels zostali pobici, zaś Michałowi Gliwie uszkodzono samochód. W tej niewesołej atmosferze Miedziowi musieli rozegrać arcyważny pojedynek z Podbeskidziem, w którym stawką było miejsce poza strefą spadkową. Zawodnicy Oresta Lenczyka potrafili jednak oczyścić głowy i skupić się wyłącznie na meczu, dzięki czemu po niezłej grze pokonali Górali i awansowali na 14. miejsce w tabeli. Wygląda na to, że lubinianie powoli wracają do dobrej formy – cztery punkty w meczach z Lechem i Podbeskidziem raczej nie są dziełem przypadku. Szkoleniowca Zagłębia może również cieszyć fakt, że wreszcie przypomniał o sobie Arkadiusz Piech, który zdobył dwie bramki. Jeżeli były reprezentant Polski wróci do swojej normalnej dyspozycji, może zdobyć dla swojego zespołu sporo punktów.

Wyniki 19. kolejki T-Mobile Ekstraklasy

Jagiellonia Białystok 5:2 Wisła Kraków
Śląsk Wrocław 1:1 Pogoń Szczecin
Zawisza Bydgoszcz 6:0 Piast Gliwice
Górnik Zabrze 3:2 Widzew Łódź
Korona Kielce 1:0 Lech Poznań
Cracovia 2:1 Lechia Gdańsk
Legia Warszawa 2:0 Ruch Chorzów
Zagłębie Lubin 3:2 Podbeskidzie Bielsko-Biała

Statystyki 19. kolejki T-Mobile Ekstraklasy

  • Liczba goli – 31
  • Średnia goli na mecz – 3,9
  • Zwycięstwa gospodarzy – 7
  • Remisy – 1
  • Zwycięstwa gości – 0
  • Żółte/czerwone kartki – 32/5
  • Liczba widzów – ok. 26 tys. (Mecze Zawisza-Piast i Legia-Ruch odbyły się bez udziału publiczności)
  • Średnia frekwencja na mecz – ok. 3,3 tys.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24