Górnik - Legia LIVE! Emocje w końcówce klasyka. Wojskowi ponownie na prowadzeniu

Sebastian Kuśpik
Pojedynki Górnika i Legii zawsze są zacięte
Pojedynki Górnika i Legii zawsze są zacięte Mikołaj Suchan / Polskapresse
Przed nami 109. wielki ligowy klasyk, czyli spotkanie Górnika Zabrze z warszawską Legią. Przy Roosevelta zmierzą się dziś dwie najlepiej grające drużyny tego sezonu. Czy Jan Urban podtrzyma znakomitą trenerską passę meczów z Górnikiem? Początek rywalizacji o godzinie 17.00.

Bilans korzystny dla Legii

Za nami 108 konfrontacji obu zespołów, z których 42 wygrała Legia, 40 Górnik, a pozostałe 26 kończyły się remisami. Legia po raz ostatni zwyciężyła w Zabrzu 31. sierpnia 2008 roku, kiedy to trafienia Chinyamy, Szałachowskiego i Rogera zapewniły jej zwycięstwo, 3:0. Ostatnie dwie wizyty Wojskowych przy Roosvelta nie kończyły się dla Wojskowych najlepiej. Najpierw remis 1:1 uratował Górnikom w 90. minucie Daniel Sikorski, który odpowiedział na wcześniejsze trafienie Kuby Wawrzyniaka, a w lutym tego roku podopieczni Adama Nawałki bardzo pewnie pokonali Legię dzięki bramkom Nakoulmy i Magiery.

- Mecz z Górnikiem będzie z pewnością najtrudniejszym z dotychczas rozegranych w ekstraklasie w tym sezonie. I nie świadczy o tym fakt, że Górnik ma pięć punktów, ale sposób w jaki je zdobył. Są w bardzo dobrej formie i faktycznie czeka nas trudne spotkanie – przyznał na przedmeczowej konferencji prasowej trener Legii, Jan Urban.

Urban piłkarskim „katem” Legii

Obecny szkoleniowiec warszawskiej Legii największe triumfy święcił w czasach gry dla Górnika. Trzy mistrzostwa kraju i Superpuchar muszą robić wrażenie. Grając przeciwko Legii Urban zdobył aż 9 bramek w 7. spotkaniach, będąc prawdziwym „katem” Wojskowych.

- Mecze z Legią? To były szczególne spotkania, bo wszyscy wiedzieliśmy z kim rywalizujemy. Nie oszukujmy się, reprezentacja Polski w tamtych czasach była złożona w większości z piłkarzy Legii i Górnika. Wzajemnie się szanowaliśmy i każdy doskonale rozumiał, co to znaczy wygrać z Legią - powiedział w rozmowie z serwisem warszawa.sport.pl były piłkarz Górnika, a obecny szkoleniowiec Legii, Jan Urban.

Więcej o spotkaniach Górnika z Legią z czasów gry w Zabrzu Urbana możecie poczytać TUTAJ.

Koncertowy początek sezonu

Legia błyskawicznie wyrosła na głównego kandydata do mistrzostwa i nie chodzi tylko o komplet punktów w trzech kolejkach, ale przede wszystkim o styl, w jakim te rezultaty osiągnęła. Korona wyjechała ze stolicy z bagażem czterech bramek, GKS Bełchatów nie potrafił w żaden sposób przeciwstawić się Legionistom na własnym stadionie, przegrywając 0:2, a tuż przed przerwą na mecze reprezentacji z Łazienkowską bez punktów opuszczało Podbeskidzie (3:1).

- Mamy udany początek ligi i szkoda tej dwutygodniowej przerwy. Ona jest potrzebna, jak nie idzie, ale gdy wszystko wychodzi, najlepiej byłoby grać co trzy dni. Spodziewam się dobrego spotkania, będziemy chcieli grać swoją piłkę - kombinacyjną, otwartą, efektywną, ale i miłą dla oka – zapowiedział Urban.

Górnik jest „na fali”

Po trzech kolejkach Górnicy mają na swoim koncie 5 punktów. Na inaugurację sezonu podopieczni Adama Nawałki pokonali beniaminka z Gliwic, 2:1, dzięki trafieniom Przybylskiego i Milika. W drugiej serii spotkań zabrzanie zremisowali w Białymstoku z Jagiellonią dzięki kapitalnej bramce z rzutu wolnego Arka Milika, choć przez większą część meczu grali w „10”. Dwa tygodnie temu Górnik rozegrał bardzo dobre spotkanie w Poznaniu z miejscowym Lechem, jednak zabrakło przysłowiowej kropki nad „i” i piłkarze z Zabrza musieli zadowolić się remisem.

- Postawa zabrzan jest niespodzianką, choć z drugiej strony tam się tak naprawdę wiele nie zmieniło. Oprócz stabilizacji, siłą Górnika jest konsekwencja, z jaką gra. To drużyna agresywna, nie pozwalająca przeciwnikowi grać spokojnie. Zmusza do podejmowania szybkich decyzji i często także do błędu, przez co odzyskuje piłkę. To zespół dobrze zorganizowany, szybko przechodzący z gry w defensywie do ofensywy i odwrotnie. To drużyna poukładana, bez gwiazd, ale ten kolektyw wie, czego chce - analizował dzisiejszego rywala szkoleniowiec Legii.

Powrót Ljuboji

Na stadionie im. Ernesta Pohla powinien wystąpić powracający do zdrowia po problemach z przywodzicielem Danijel Ljuboja. W Zabrzu zabraknie z pewnością Ivicy Vrdoljaka (uszkodzone więzadła poboczne w kolanie) i Rafała Wolskiego, który do treningów ma wrócić za dwa miesiące.

Adam Nawałka nie będzie mógł za to skorzystać w tym spotkaniu z zawieszonego za czerwoną kartkę Krzysztofa Mączyńskiego oraz leczących kontuzje Mariusza Magiery i Mateusza Zachary. W meczowej kadrze zabrakło również Antoniego Łukasiewicza i Macieja Bębenka, którzy narzekali na drobne urazy.

Znakomita passa trenerska Urbana

Jan Urban, jako szkoleniowiec Legii, nigdy nie przegrał z Górnikiem. W czasie swojej pierwszej przygody z Wojskowymi potykał się z Górnikiem czterokrotnie i trzeba przyznać, że bilans tych gier wygląda naprawdę okazale: trzy zwycięstwa, jeden remis, osiem bramek strzelonych i ani jednej straconej!

- Oby ta passa trwała jak najdłużej - powiedział z nadzieją w głosie opiekun warszawskiej Legii.

Legia Warszawa

LEGIA WARSZAWA - serwis specjalny Ekstraklasa.net

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24