- Wiem, że napastnika rozlicza się z bramek i czekam na to pierwsze trafienie. Ciężko pracuję na treningach i na boisku staram się dawać zespołowi jak najwięcej – mówi piłkarz, którego zaangażowanie w meczach chwali prezes Korony Krzysztof Zając.
Maciek zdaje sobie sprawę, że konkurencja w zespole wśród napastników rośnie, bo do pełni sił wraca Gruzin Nika Kaczarawa, a kilka dni temu klub zakontraktował Niemca z włoskim paszportem Elię Soriano. W poniedziałkowym meczu z Arką w Gdyni Soriano jeszcze nie zagra, bardzo wątpliwy jest też udział w meczu Kaczarawy, więc na szpicy pewnie znów zacznie Górski.
Wiem, że konkurencja rośnie. Dla nas zawodników to presja, dla trenera komfort. Ale nie boję się wyzwań i na pewno będę walczył o to, by grać jak najwięcej – mówi Maciej Górski.
Mecz z Arką w Gdyni, kończący 4 kolejkę rozgrywek, Korona rozegra w poniedziałek o godzinie 18. Drużyna Leszka Ojrzyńskiego w czwartek po dramatycznym boju, odpadła z eliminacji Ligi Europy, przegrywając 1:2 w duńskim Herning z FC Midtjylland. Drugą bramkę, która decydowała o odpadnięciu z rozgrywek, straciła w trzeciej minucie doliczonego czasu gry.
ZOBACZ TEŻ: Tour de Pologne. Finisz w Rzeszowie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?