Grzyb: Nie wiem, czy będę mógł zagrać przeciwko Wiśle

Jakub Seweryn
Rafał Grzyb
Rafał Grzyb Michał Janucik
Kapitan Jagiellonii Białystok, Rafał Grzyb, był jednym z najmniej szczęśliwych gracz białostockiej drużyny po zwycięskim spotkaniu z Podbeskidziem Bielsko-Biała. Pomocnik Jagi doznał w nim bowiem kontuzji stopy, która może wykluczyć go z piątkowego pojedynku w Krakowie z Wisłą.

- Nie wiem jeszcze, w jakim stanie jest moja noga. Na pewno jest trochę zbita. Mam nadzieję, że to nic poważnego i będę mógł wystąpić w meczu z Wisłą. Już w pierwszej połowie miałem z nią problem i to sygnalizowałem. Próbowałem wprawdzie jeszcze dograć to spotkanie do końca, ale jednak ból zwyciężył i nie dałem rady - mówił po meczu kapitan żółto-czerwonych, który przyznał, że dla niego takie horrory, jak w poniedziałek, mogą się zdarzać w każdym meczu, dopóki kończą się one zwycięstwami Jagiellonii.

- Jak mamy mieć takie horrory z happy endem, to nie widzę żadnego problemu, żeby przytrafiały się nam one co tydzień. Przebieg tego spotkania był wprawdzie podobny do meczu z Koroną z poprzedniego sezonu (zakończonego wynikiem 4:4 – przyp.red.), ale jednak wiedziałem, że tego meczu nie możemy przegrać, nawet po tych niewykorzystanych sytuacjach w końcówce - zapewniał zawodnik, który w Białymstoku występuje już szósty sezon.

Jagiellonia kontynuuje serię pięciu meczów bez porażki w oficjalnych rozgrywkach. Grzyb nie ukrywa, że chciałby, aby ta pozytywna passa ekipy Michała Probierza trwała tak długo, jak to jest tylko możliwe: - Chcielibyśmy tę serię podtrzymać. Wiadomo, że kiedyś przyjdą też słabsze mecze i trzeba będzie to przezwyciężyć. Mam nadzieję jednak, że nasza dobra passa będzie trwała jak najdłużej.

Zapytany o osobę szesnastoletniego Przemysława Mystkowskiego, kapitan Jagi przyznał, że jest to talent, z którego w przyszłości może wyrosnąć wysokiej klasy zawodnik. Żółto-czerwoni nie muszą więc płakać po odejściu swojego lidera, Daniego Quintany: - Dani był takim zawodnikiem, który potrafił przesądzić o losach meczu. Na pewno szkoda, że odchodzi, ale życzę mu jak najlepiej. Mamy jednak kim go zastąpić. W dzisiejszym meczu pokazał się choćby Przemek Mystkowski i może być on takim objawieniem w naszym zespole. Za dzisiejsze spotkanie należą mu się brawa, to jest bardzo poukładany chłopak i jemu raczej palma nie odbije. Wierzę, że będą z niego ludzie i pożytek dla zespołu.

Jagiellonia Białystok

JAGIELLONIA - serwis specjalny Ekstraklasa.net

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24