Spotkanie z Wisłą będzie dla Wojskowych pierwszym od dłuższego czasu spotkaniem, do którego przygotowywali się cały tydzień. Szkoleniowiec Legii nie omieszkał wytknąć tego na konferencji. - Dużo czasu minęło, odkąd mieliśmy cały tydzień na przygotowania do kolejnego meczu. To jest inny typ cyklu treningowego. Teraz będziemy mieli często szansę grać co tydzień, chociaż zdarzy się, że zagramy dwa: gdy przyjdzie półfinał Pucharu Polski czy runda finałowa sezonu - stwierdził Berg.
- Jestem także bardzo zadowolony z tego, że w środę mieliśmy do dyspozycji wszystkich zawodników, nie było żadnych kontuzji. To zasługa sztabu medycznego, ale także trenerów. To duże osiągnięcie, zwłaszcza że zagraliśmy ostatnio osiem meczów w ciągu trzech i pół tygodnia. To również wielka zasługa zawodników, którzy dbają o siebie, dobrze się odżywiają i mają odpowiednie nastawienie do pracy - zaznaczył szkoleniowiec mistrzów Polski przed starciem z Wisłą.
Berg nie lekceważy "Białej Gwiazdy", mimo że zespół spisywał się słabo, co doprowadziło do zwolnienia Franciszka Smudy. - Piłkarze Wisły, pomimo zmiany trenera, pozostają ci sami. To jest dobry zespół, ale my chcemy zagrać swoje, czyli szybki, ofensywny futbol - stwierdził.
Czy Legia będzie chciała wykorzystać słabszą postawę defensywy krakowian? - Jeśli chodzi o problemy Wisły z bronieniem, to wolałbym nie wchodzić w szczegóły, by nie dawać wskazówek rywalowi czy wchodzić w kompetencję ich szkoleniowca. Skupiamy się na tym, żeby poprawić naszą grę, znaleźć odpowiedni rytm i tempo w ofensywie. Nie wiem, czy nowy trener Wisły będzie kontynuował ich dotychczasowy sposób gry, czy wprowadzi jakieś zmiany - zakończył Berg.
Źródło: Legia Warszawa
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
