Henryk Reyman - Człowiek Legenda! "Uciekł z niewoli niemieckiej i odbudował polską piłkę!" [ZDJĘCIA, WIDEO]

Bartosz Michalak
Henryk Reyman w barwach Wisły Kraków - mistrza Polski 1927
Henryk Reyman w barwach Wisły Kraków - mistrza Polski 1927 wikimedia commons
Każdy, kto chce nazywać siebie w Polsce piłkarskim kibicem, musi znać tę niezwykłą postać. Żołnierza, który walczył za Ojczyznę i piłkarza, który został najlepszym w historii Wisły Kraków napastnikiem!

- Nikt nie wymaga od was samych zwycięstw. Czasem i przegrać przychodzi. Ale każdy ma prawo żądać od was ambitnej i nieustępliwej walki. Nie dopuśćcie do tego, aby ludzie uznali was za niegodnych... podania ręki - w taki sposób Henryk Reyman mobilizował swoich kolegów z drużyny podczas przerwy w derbowym meczu z Cracovią. Wisła przegrywała wówczas 1:5. Działo się to 3 maja 1925 r. Mecz zakończył się remisem 5:5... [źródło: historiawisly.pl]

Cała sytuacja miała miejsce na stadionie Wisły Kraków, przy obecności ponad 6 tys. widzów. Henryk Reyman przed derbami miał nogę w gipsie. W piątek rano piłkarz zdjął opatrunek, a w niedzielne popołudnie wyszedł już na boisko. W tamtym meczu zdobył 3 bramki!

Powrót Legendy

- Każdy z nas potrzebuje wzorców, każdy chce dążyć do jakichś ideałów. Jeśli mamy tak wybitnego piłkarza, który dawał z siebie wszystko, żeby grać w Wiśle, to trzeba wykorzystywać jego postać. To jest wzór dla piłkarzy i kibiców. Historia naszego klubu, jego legenda to nasza siła, a sentencja Reymana to motto przewodnie zarówno dla piłkarzy, pozostałych pracowników klubu i naszych kibiców - powiedział ponad 2 lata temu, ówczesny prezes Wisły Kraków, Bogdan Basałaj.

Podczas meczu Wisły Kraków z Jagiellonią Białystok (15.10.2011) pod dachem stadionu przy ul. Reymonta w Krakowie została zawieszona symboliczna koszulka z nazwiskiem Henryka Reymana.

Polub nowy fanpage Wisły Kraków! Bądź na bieżąco! Dowiedz się więcej!

Henryk Reyman - żołnierz, patriota

Henryk Reyman miał 17 lat! kiedy wybuchła I wojna światowa. Nikomu wówczas jeszcze nie znany zawodnik służył początkowo w poczcie polowej. Starał się dostać do Legionów Piłsudskiego, ale jego przełożeni w austriackiej armii nie wyrażali zgody. Walczył na froncie włoskim, a w listopadzie 1918 r. wstąpił jako ochotnik do Wojska Polskiego.

Urodzony w 1897 roku Reyman walczył w obronie Rzeczypospolitej Polski w latach 1918-1921. Legendarny piłkarza brał udział w wojnie polsko-ukraińskiej, polsko-bolszewickiej i powstaniach śląskich.

W 1939 roku bronił jej niepodległości w Kampanii Wrześniowej, podczas której został poważnie ranny, przez co trafił do niewoli niemieckiej. Henryka Reymana czekał los jeńca oflagu. Jednak przy pomocy żony cudem udało mu się zbiec ze szpitala i z wieloma perypetiami dotrzeć do Krakowa. Legendarny napastnik uniknął tym samym śmierci z rąk hitlerowców, którzy usilnie szukali go potem listem gończym.

Odbudowa Wisły Kraków po I wojnie światowej

Garstka ludzi, związana zrazu tylko nazwą, a dopiero z biegiem miesięcy i lat ukochaniem wzrastającej tradycji, garstka bezdomna, garstka wiecznych tułaczy, garstka pogorzelców, garstka – setki razy zdało się – straconych bez ratunku bankrutów – oto Wisła krakowska! Ledwie wojna przycichła, wyrastają starzy Wiślacy jakby spod ziemi, stają znowu do warsztatu pracy i potęga woli, solidarności, potęga miłości idei i ducha tych ludzi, zwycięża.

W taki sposób opisywał fakt, odbudowy klubu z Krakowa „Sport” lwowski. Młodzi piłkarze na czele z Henrykiem Reymanem pozwolili odrodzić się "Białej Gwieździe" na nowo.

- Wracam ranny z frontu włoskiego. Na meczu [Cracovii] spotykam mego kolegę klubowego Szuberta i postanawiamy przystąpić do reorganizacji klubu! - w taki sposób Henryk Reyman relacjonował swoje zamiary.

W pierwszym spotkaniu odrodzona Wisła Kraków pokonała we Lwowie Pogoń. Oto relacja z tego spotkania:

1918.07.28 Pogoń Lwów - Wisła Kraków 0:3

Piłkarskie walory Henryka Reymana

Piłkarz miał zaledwie 176 cm wzrostu, a ze względu na swoją sporą wagę, dysponował kiepską zwrotnością i nie najlepszą szybkością. Jednak znakomita wydolność i wyjątkowa siła fizyczna sprawiały, że... bramkarze po jego uderzeniach tracili przytomność.

- Henryk strzelił kiedyś Rumunom 4 bramki, w tym jedną w biegu z woleja z 18 metrów. Jego strzał był tak silny, że bramkarz rumuński nie tylko wraz z piłką wpadł do bramki, ale i stracił na kilka minut przytomność... - wspominał niegdyś brat piłkarza, Jan Reyman, który także był graczem Wisły Kraków.

Legendarny napastnik rzadko zdobywał bramki głową. Nie był to też typowy "król" pola karnego. Henryk Reyman, aby strzelić gola nie potrzebował wypracowanej akcji przez cały zespół. Operował zazwyczaj przed polem karnym. Był etatowym wykonawcą stałych fragmentów gry.

- Był typem napastnika-przebojowca, odważny, twardy w grze, chętnie szedł na przebój, z reguły kończąc go strzałem. Gdy się już rozpędził, to w zasadzie nikt nie mógł go zatrzymać w pędzie na bramkę! - podsumował brat wybitnego polskiego piłkarza.

Fantastyczna kariera klubowa i... smutny jej finał w meczu z Cracovią

Henryk Reyman był zmuszony przedwcześnie zakończyć swoją piłkarską karierę. W derbowym meczu z Cracovią, sędzia tego spotkania - Rosenfeld wydawał bardzo kontrowersyjne werdykty. Po jednym z nich legenda Wisły Kraków, była zmuszona do opuszczenia boiska. Ostatecznie zrobili to jednak... wszyscy piłkarze Wisły Kraków. Towarzyszyły temu liczne gwizdy i wulgarne okrzyki.

Legendarny napastnik Wisły za rzekome namówienie do tego czynu swoich kompanów został zdyskwalifikowany. Dyskwalifikacja ta nabrała jednak tak poważnej rangi dopiero na wniosek generała Monda, któremu nie podobało się, że zawodowi żołnierze są wygwizdywani na stadionach. Tym samym oficer Reyman zosta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24