Sparing: Znicz Pruszków - Dolcan Ząbki 1:1 (ZDJĘCIA)
Sparing ze Zniczem nie należał do najłatwiejszych. Dużo napociliście się, aby doprowadzić co najmniej do remisu.
Zgadza się. Mecz toczony w ciężkich warunkach, ale oczywiście rywal postawił wysoko poprzeczkę. Myślę, że wynik remisowy jest w pełni sprawiedliwy. Było kilka zgrzytów…
Delikatnie powiedziane. Gra obu drużyn fragmentami sprawiała wrażenie walki na śmierć i życie.
Nie przesadzajmy. Warunki ku temu sprzyjały, że ta gra wyglądała tak, a nie inaczej. Najważniejsze to brak poważniejszych kontuzji.
Przygotowania Dolcanu do wiosny idą pełną parą. W rozmowie z trenerem Podolińskim wyczuwałem zadowolenie szkoleniowca z dotychczas wykonanego planu. Jak to wygląda z twojej perspektywy?
Obecnie jesteśmy jeszcze ponad miesiąc przed wznowieniem ligi, zatem przysłowiowej „świeżości” póki co brak. Przez ostatni czas intensywnie pracujemy nad siłą i wytrzymałością . Świeżość przyjdzie w dalszym etapie, dlatego te mecze wyglądają na tę chwilę chaotycznie z naszej strony. Raz mamy 15 minut super, a za chwilę 15 minut kiepskie.
W meczu ze Zniczem można było to zauważyć.
Dokładnie, brakuje nam płynności w grze. Mam nadzieje, że przyjdzie to z początkiem marca.
W barwach Dolcanu swój debiut zaliczył Paweł Sasin. Jak przebiega aklimatyzacja Pawła w zespole? Szatnia pozytywnie przyjęła byłego "Ełkaesiaka"?
Nie ukrywajmy, ale Paweł jest bardzo doświadczonym i ogranym zawodnikiem na poziomie Ekstraklasy, także dla Dolcanu będzie on poważnym wzmocnieniem. Co tu dużo mówić, liczę, że pomoże naszemu zespołowi w walce o jak najlepsze lokaty.
Rozmawiał Mateusz Faderewski / Ekstraklasa.net
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?