Mistrzowie świata i Europy zdecydowali się tylko na dwa sparingi przed Mundialem w Brazylii. W pierwszym z nich pokonali Boliwię 2:0, a gole zdobyli Fernando Torres i Andres Iniesta. Starcie z Salwadorem powinno być dla ekipy Del Bosque szansą na poprawienie morale i strzelenie kilku goli. Sfinks mówił, że dobra atmosfera w szatni znaczy więcej niż najlepsza taktyka, więc nie dziwi dobór ostatniego rywala. Salwador nie powinien sprawić problemu, a hiszpański szkoleniowiec najbardziej obawiać się będzie niepotrzebnych kontuzji.
Hiszpanie w dzisiejszym meczu zagrają prawdopodobnie silniejszym składem niż z Boliwią, więc można spodziewać się na boisku największych gwiazd. Dzisiejsza wyjściowa jedenastka może w dużej mierze pokrywać się z podstawowym zestawieniem na mecz z Holendrami. Media przewidują, że zagra dziś Diego Costa. Naturalizowany zawodnik nie wystąpił w oficjalnym meczu od przegranego finału Champions League z Realem. Del Bosque prawdopodobnie da mu dziś kilka minut, jednak wątpliwe, aby snajper Atletico rozpoczął mecz z Holandią w pierwszym składzie.
Salwador to dość słaba drużyna i nie powinna być dla Hiszpanów żadnym zagrożeniem. Drużyna sklasyfikowana jest dopiero na 68. miejscu w rankingu FIFA, a ze swoich ostatnich ośmiu spotkań wygrała jedno. Dla La Roja to powinna być po prostu rozgrzewka i przebieżka w formie meczu.
W obliczu urazu Reusa, to pewnie o zdrowie swoich zawodników najbardziej martwi się teraz Del Bosque. Dzisiejszy mecz będzie dobrą okazją na przećwiczenie różnych schematów i powinien skończyć się wysokim zwycięstwem mistrzów. Bramek z pewnością kilka wpadnie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
