Hubert Wołąkiewicz

Wojciech Maćczak
Hubert Wołąkiewicz
Hubert Wołąkiewicz Lech Poznań
Ogromnym plusem kapitana zespołu Lecha jest jego uniwersalność. To nominalny środkowy obrońca, bez problemu jednak może zagrać na obu bokach defensywy, a w zeszłym sezonie pojawiał się nawet w drugiej linii. Minusem są fatalne wpadki, które przytrafiają się co jakiś czas i szargają jego opinię solidnego ligowego stopera.

Wołąkiewicz występuje w Poznaniu już od trzech i pół roku. Do Lecha trafił na początku 2011 roku z Lechii Gdańsk, a wcześniej występował w Amice Wronki. W zasadzie w stolicy Wielkopolski mógł pojawić się już przy okazji fuzji obu klubów w 2006 roku, ale wtedy Franciszek Smuda nie zdecydował się włączyć 21-letniego obrońcy do kadry swojego zespołu.

Od początku gry w Lechu ma pewne miejsce w wyjściowym składzie. Przez pierwsze pół roku rywalizował o miejsce w składzie z Bartoszem Bosackim i wychodziło mu to całkiem nieźle, zagrał w jedenastu spotkaniach. Później, gdy uczestnik MŚ 2006 opuścił Lecha, a Manuel Arboleda zmagał się z kolejnymi urazami, Wołąkiewicz został niekwestionowanym liderem linii defensywnej Lecha, tworząc z Marcinem Kamińskim niezły duet środkowych obrońców.

Przez kilka lat w Poznaniu zapracował sobie na opinię solidnego stopera. W razie konieczności może grac na bojkach defensywy, gdzie również spisuje się nieźle, popisując się celnymi dośrodkowaniami i niezłymi rajdami bokiem boiska. Szkopuł w tym, że wypracowany kapitał sam trwoni głupimi wpadkami.

Co jakiś czas Wołąkiewiczowi przytrafi się spotkanie, po którym po prostu trzeba zrzucić go o kilka pozycji w hierarchii polskich środkowych obrońców. Takim spotkaniem był chociażby przegrany 1:5 mecz z Pogonią Szczecin w zeszłym sezonie, gdy „Żaba” zawalił przy wszystkich bramkach. Podobnie było sezon wcześniej, gdy Lech przegrał na własnym boisku 1:3 z Legią, a Hubert był jednym z głównych winowajców porażki.

Prawdopodobnie te sytuacje sprawiły, że Wołąkiewicz nie trafił jeszcze za granicę, a także nie odegrał znaczącej roli w reprezentacji Polski. Na Ekstraklasę to niezły zawodnik, a w biało-czerwonych barwach rozegrał zaledwie cztery spotkania (tyle samo w pierwszoligowym GKS-ie Bełchatów nazbierał jego klubowy kolega Maciej Wilusz).

W tym sezonie kończy się jego kontrakt, warty ponad 70 tysięcy złotych miesięcznie. Jeżeli chce go przedłużyć, będzie musiał uważać na głupie wpadki. Choć nawet jeżeli będzie się ich wystrzegał, to na podobne zarobki nie ma co liczyć.

Pozycja: Środkowy obrońca
Numer na koszulce: 20
Kraj: Polska
Data i miejsce urodzenia: 21 października 1985 r., Skarżysko-Kamienna
Wzrost/waga: 182/70
Kariera piłkarska:
Olimpijczyk Płońsk – juniorzy
Tęcza 34 Płońsk – juniorzy
Amica Wronki – juniorzy, rezerwy – 2002-2005
Amica Wronki – 2005-06
Lechia Gdańsk – 2007-2010
Lech Poznań – od wiosny 2011
Mecze/gole w Ekstraklasie (przed rundą jesienną): 159/8
Mecze/gole w reprezentacji: 4/0
Debiut w Ekstraklasie: 11.04.2006 Amica Wronki - Korona Kielce 0:3 (grał 68 minut)

Lech Poznań

LECH POZNAŃ - serwis specjalny Ekstraklasa.net

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24