Hutnik Kraków. Kamil Wenger odchodzi, klub zmienia ton w sprawie match-fixingu. "Nigdy nie uważaliśmy..."

Tomasz Bochenek
Tomasz Bochenek
Kamil Wenger podczas niedzielnego, feralnego meczu Hutnik Kraków - Kotwica Kołobrzeg. Jak się okazało, był to pożegnalny występ zawodnika w nowohuckim zespole
Kamil Wenger podczas niedzielnego, feralnego meczu Hutnik Kraków - Kotwica Kołobrzeg. Jak się okazało, był to pożegnalny występ zawodnika w nowohuckim zespole Tomasz Bochenek
Hutnik Kraków. Drogi klubu i Kamila Wengera ostatecznie się rozchodzą, jednocześnie Hutnik ogłasza: "Chcemy podkreślić, że nigdy nie było intencją Hutnika Kraków i nigdy nie uważaliśmy, że Kamil Wenger, ani żaden inny zawodnik i członek sztabu naszego klubu, jest w jakikolwiek sposób powiązany z procederem match-fixingu".

Dwa dni temu nowohucki klub poinformował m.in. o zawieszeniu w prawach zawodnika I drużyny Kamila Wengera i Dawida Kubowicza oraz o tym, że zwrócił się z prośbą do Rzecznika Dyscyplinarnego przy PZPN, by ten zbadał, czy w dwóch ostatnich meczach Hutnika nie doszło do match-fixingu.

Zainteresowani piłkarze (ale nie tylko oni) odebrali komunikat jako posądzający ich o ustawianie meczów, zaregowali w mediach społecznościowych. Wenger jeszcze we wtorek zapowiedział, że podejmie kroki prawne, ze względu na zniesławienie go.

Nowohucki klub już we wtorek wieczorem, w nowym komunikacie prezesa Artura Trębacza, wyraźnie oddzielił sprawy zawieszenia zawodników i możliwego match-fixingu. A ogłaszając w czwartek 9 listopada informację o rozwiązaniu - za porozumieniem stron - kontraktu z Kamilem Wengerem, Hutnik już zdecydowanie zmienił ton komunikacji.

Czytamy:

"W odniesieniu do komunikatu Zarządu Klubu z dnia 7 listopada br. wskazującego m.in. na rozwiązanie kontraktu z Kamilem Wengerem za porozumieniem stron chcemy podkreślić, że nigdy nie było intencją Hutnika Kraków i nigdy nie uważaliśmy, że Kamil Wenger, ani żaden inny zawodnik i członek sztabu naszego klubu, jest w jakikolwiek sposób powiązany z procederem match-fixingu.

Wszystkie podejrzenia, które spadły publicznie, bez udziału klubu, na Kamila Wengera w związku z komunikatami i informacjami podanymi przez klub, nie mają nic wspólnego z prawdą.

Celem podjętych przez Klub kroków zawsze była i jest ochrona dobrego imienia Klubu, w tym również naszych zawodników i członków sztabu, na różne insynuacje, które pojawiły się w przestrzeni publicznej po dwóch ostatnich przegranych meczach".

Hutnik przegrał oba te spotkania - z Lechem II Poznań i Kotwicą Kołobrzeg - mimo że po godzinie gry prowadził 3:0.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Hutnik Kraków. Kamil Wenger odchodzi, klub zmienia ton w sprawie match-fixingu. "Nigdy nie uważaliśmy..." - Gazeta Krakowska

Wróć na gol24.pl Gol 24