Ibrahimović: Powinienem zostać zawieszony na 40 meczów

Zlatan Ibrahimović, który słynie z dość niekonwencjonalnych i nieco zaskakujących wypowiedzi z wiekiem nie traci werwy i ostatnio znów zaskoczył dziennikarza podczas udzielania mu wywiadu. Zapytany o sytuację, w której podczas meczu eliminacji Euro 2016 uderzył Davida Alabę odpowiedział, że powinien być zawieszony na 40 meczów.

Podczas poniedziałkowego meczu eliminacji Euro 2016, kiedy Szwecja grała na wyjeździe z Austrią, Zlatan Ibrahimović świętował swój setny występ w reprezentacji "Trzech Koron". Napastnik Paris-Saint Germain nie zaliczy tego meczu do najbardziej udanych, gdyż na placu gry spisywał się przeciętnie i niczym specjalnym nie popisał się przez 90 minut. Jedynym "popisem", z którego z pewnością zostanie zapamiętany po tym spotkaniu będzie faul, jakiego dopuścił się na jednym z piłkarzy Bayernu Monachium. Popularny "Ibracadabra" uderzył z łokcia w twarz Davida Alabę, a ten padł na murawę. Po chwili sędzia, Pavel Královec ocenił, że reprezentant Austrii nie ucierpiał aż tak bardzo i nie ukarał Zlatana w żaden sposób, co rzecz jasna było błędną decyzją, bowiem Szwed ewidentnie uderzył rywala.

Kolega poszkodowanego z zespołu, Aleksandar Dragović oskarżył sędziego, że bał się konsekwencji związanych z ukaraniem Ibrahimovicia, który jego zdaniem ewidentnie sfaulował Alabę. - To była ewidentna czerwona kartka dla mnie. Sędzia bał się Zlatana - podsumował.

Tuż po meczu Zlatan Ibrahmiović został zapytany o cale zamieszanie związane z Alabą. - Alaba szedł na mnie dwa czy razy, starałem się zasłonić piłkę, ale on ma 1,60 cm lub 1,50 cm wzrostu? To jasne, że sięgał mi do łokcia, więc to logiczne, że w ferworze walki mogłem przypadkowo go uderzyć - ocenił Ibra. - Sędzia podyktował rzut wolny i jestem pewny, że sytuację miał pod kontrolą. Jeśli jej nie miał, to powinienem zostać zawieszony na 40 meczów! - dodał Szwed.

Faul Ibrahmiovicia na Alabie