J. Engel: Trzeba być rozsądnym

Piotr Bąk
- Jestem zdania, że we wszystkim musi być rozsądek - mówił Jerzy Engel, w rozmowie z Piotrem Bąkiem, z Ekstraklasa.net.

Czy podoba się Panu logo Euro 2012?
Motyw kwiatowy stworzony został po to, aby uwidocznić, znaną na całym świecie gościnność słowiańską. Ten kwiat jest jeszcze nie do końca rozwinięty, a pączki, które z niego wychodzą są symbolem rozwijania się dwóch narodów, które są mocno zapóźnione jeśli chodzi o infrastrukturę sportową i nie tylko. Ja jednak wierzę, że rozwiną się w piękne kwiaty. W tej symbolice można doszukać się naprawdę wielu znaczeń.

W oczy rzuca się jednak poważna wpadka, twórców tego logo. Mowa oczywiście o kolorze polskiego tulipana, który jest czerwono-biały a nie biało-czerwony.
Do tego typu spraw została stworzona specjalna grupa, której przewodniczy Pan Olkowicz. Oni zajmują się tylko sprawami Euro, więc my, jako PZPN, czy ja od strony szkoleniowej nie bierzemy w takich sprawach udziału, dlatego trudno mi powiedzieć na ten temat cokolwiek. Czy będą zmienione barwy czy będzie zmieniony sposób ich umieszczenia tego naprawdę nie wiem.

Jak na ten moment pańskim zdaniem wyglądają przygotowania Polski do Euro 2012?
Ja się opieram na fachowcach z UEFA, bo to oni monitorują wszystko bardzo dokładnie. I skoro twierdzą, że w Polsce wszystko idzie zgodnie z planem to najwidoczniej tak jest. Nie ma tych tak zwanych kolorów czerwonych, pojawiło się więcej zielonych w rubryce związanej między innymi z hotelami. To znaczy, że wszystko idzie w dobrym kierunku. Wczoraj usłyszałem wiadomość radiową, że ze stadionami zdążymy na pewno na EURO. Pozostaje się zatem tylko cieszyć, bo są to wszystko bardzo dobre informacje.

Leciał Pan kiedyś z lotniska w Gdańsku?
Bardzo dawno temu lądowałem w Gdańsku.

Pytam ponieważ ewentualny ćwierćfinał dla Gdańska zagrożony jest właśnie z powodu złego stanu lotniska. Chodzi dokładnie o brak drugiego terminalu.
I dlatego między innymi UEFA wstrzymała decyzje gdzie odbędą się ćwierćfinały i czekają na ruch ze strony miasta. Wiemy, że jest tam czerwona lampka, jednak sprawy te trzeba jak najszybciej odrobić.

W wywiadach prasowych i nie tylko, Franciszek Smuda jasno zapowiadał, że nie może być nawet mowy o trzymiesięcznym okresie wypowiedzenia umowy przez PZPN. Czy ten punkt kontraktu został już zniesiony?
Ja nie brałem udziału w przygotowywaniu kontraktu ani nie biorę udziału w negocjacjach. Zajmują się tym Panowie Lato oraz Piechniczek. Ale nie sądzę aby jakikolwiek trener zgodził się na tego typu klauzulę. Wiadomo, że różnie mogą potoczyć się losy reprezentacji dlatego każdy szkoleniowiec musi zadbać także o swój własny portfel.

W jakim miejscu obecnie, Pańskim zdaniem znajduje się Polska myśl szkoleniowa?
Ja mogę się podeprzeć tym co mówił na ostatnim spotkaniu z trenerami polskimi Howard Wilkinson, który 14 grudnia wygłaszał w Warszawie swój wykład. Gdzie powiedział, że patrząc na to z punktu widzenia UEFA, polscy trenerzy są bardzo dobrze wyedukowani. Dzisiaj nie można mówić o polskiej, holenderskiej czy angielskiej myśli szkoleniowej. Obecnie istnieje europejska myśl szkoleniowa. Wszyscy trenerzy mają powszechny dostęp do materiałów itp. Wilkinson sam stwierdza, że jedyna różnica to organizacja (mowa o możliwościach zarówno finansowych) jak i różnicach w infrastrukturze (budżecie klubów, możliwościach organizacyjnych). Tym wyprzedzono nas bardzo daleko jeżeli chodzi o samą wiedzę trenerską nie odbiegamy znacznie od szkoleniowców z innych krajów. Przedstawię tutaj przykład Sir Alexa Ferugosna, który jest jednym z najstarszych trenerów w Europie i na świecie. Trener Manchesteru ma swoją wiedzę ugruntowywaną przez lata, jednak jego największą siłą jest sztab ludzi z, którymi współpracuje to oni dostarczają mu całe mnóstwo bardzo ważnych informacji o przeciwnikach jego zespołu. Jednak najwięcej zależy od osobowości samego trenera od tego co sobą reprezentuje.

Niecały tydzień temu zakończyła się przedłużona runda jesienna polskiej ekstraklasy. Kto zatem Pana zaskoczył a kto rozczarował?
Ta runda nie zmieniła układu sił w polskim futbolu. Na czele jest Wisła Kraków tak jak to bywało od wielu lat. Na czele tabeli są również zespoły, które zwykle walczą o miejsca gwarantujące udział w europejskich pucharach oraz grę o mistrzostwo kraju. Wielkich zaskoczeń moim zdaniem nie było. Bardzo pozytywne jest to, że zmniejszono sprowadzanie średniej klasy cudzoziemców do Polski. Na ich miejsce wskoczyło wielu młodych zawodników, którzy w każdym klubie od Krakowa przez Warszawę do Poznania spełniają naprawdę ważne role.

Wielkimi krokami zbliża się okienko transferowe dlaczego zatem, wyróżniający się zawodnik polskiej ekstraklasy nie jest sobie poradzić nawet w średnim europejskim klubie? Doskonały wydaje mi się przykład Matusiaka.
Przyczyną jest złe prowadzenie zawodnika przez menedżerów piłkarskich. Radek został wytransferowany do złego akurat dla niego klubu. Ja mogę jednak podać nazwiska kilku zawodników jak chociażby Kosowski czy Murawski którzy zaczynają coraz lepiej radzić sobie w swoich drużynach odgrywając coraz to ważniejsze role. Natomiast Matusiak znalazł się nie w tym miejscu i nie w tym czasie w którym powinien.

Na ostatniej konferencji Warty Poznań, w której miałem przyjemność uczestniczyć, poruszona została kwestia licencji dla klubów 1-ligowych. Wg mnie warunki jakie muszą spełnić kluby na zapleczu ekstraklasy są dla poszczególnych drużyn nie do spełnienia. Np. 500 miejsc zadaszonych, 20 miejsc dla dziennikarzy w tym 10 z podłączeniem do Internetu. Czy Pańskim zdaniem żądania te nie są w stanie zostać spełnione w tak krótkim czasie?
Pan jest bardzo rozsądnym człowiekiem, porusza Pan istotne kwestie. Niedawno jednak byłem atakowany w stacji Canal +, że trzeba śrubę przykręcać, że jak kogoś nie stać na odpowiednie zabezpieczenie licencyjne to niech ucieka do niższych lig. Ja jestem również tego zdania, że we wszystkim musi być rozsądek. Powoli były wprowadzane światła czy krzesełka, dachy czy ogrzewanie murawy. Dzisiaj mamy kilka naprawdę niezłych pod tym względem boisk. Jak wiemy takie zespoły jak Piast czy Polonia Bytom nadal nie spełniają tych warunków. Wisła i Cracovia grają na wyjeździe, a więc widzimy, że wiele się zmienia ale w spokojnym tempie. Jednak wiele obiektów tak naprawdę nie należy do samych klubów ale także do samorządów miast. Trzeba zatem zmobilizować władzę poszczególnych polskich miast aby ci robili w tej kwestii znacznie więcej. Doskonałym przykładem jest Warta Poznań. Władze Poznania muszą jak najszybciej pomóc Warcie, nie tylko Lechowi. W związku z tym zgadzam się że trzeba wszystko robić powoli, ale z należytym skutkiem. Jednak czas także trzeba szanować. Tak właśnie stało się w wielu miastach gdzie zlikwidowana masę stadionów, na ich miejscach powstały osiedla. Dlatego dla tak zasłużonego klubu jakim jest Warta nie może zabraknąć miejsca w polskim futbolu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24