Jacek Bednarz w sprawie SKWK: Problemem Krakowa jest tzw. Misiek

Przypomnijmy - konflikt zaczął się od propozycji SKWK, że od każdego biletu klub przekaże złotówkę na inicjatywy kibicowskie. Te inicjatywy to postawienie pomnika Hernyka Reymana oraz budowa klubowego muzeum. Władze klubu zaproponowały, że złotówka zostanie przekazana, lecz w zamian SKWK będzie ponosiło całkowitą odpowiedzialność za wydarzenia na stadionie, zarówno podczas meczów w Krakowie jak i na meczach wyjazdowych. Kibice oczywiście nie przystali na tę propozycję, ogłaszając po kilku dniach bojkot meczów "Białej Gwiazdy".

W programie Futbol Raport Jacek Bednarz musiał odpowiedzieć na zarzuty kierowane przez SKWK. Prezes Wisły zarzucił stowarzyszeniu, że to środowisko jest manipulowane przez przestępców. − Problemem Krakowa jest tak zwany Misiek. Ta postać jest dla kibiców ze Stowarzyszenia nie mniejszą ikoną niż Henryk Reyman − mówił Bednarz na antenie Orange Sport. Tajemniczy "Misiek" to człowiek, który wiele lat temu rzucił nożem w kierunku piłkarzy podczas meczu Wisły Kraków z Parmą. Ten nóż trafił w głowę Dino Baggio, a następstwami tego zajścia było wykluczenie klubu z europejskich pucharów.

Prezes Bednarz rzucił też nowe światło na sprawę złotówki. Zdaniem prezesa Stowarzyszenie oczekiwało dodatkowych korzyści, jak swobodne poruszanie się po wszystkich sektorach. Cel całej inicjatywy był zupełnie inny niż wymienione wcześniej muzeum oraz pomnik legendarnego piłkarza. − złotówka była pretekstem, żeby pokazać kto tu rządzi. − mówił Jacek Bednarz.