Jagiellonia Białystok - Górnik Zabrze LIVE! Z nadzieją na puchary

Jagiellonia Białystok - Górnik Zabrze - relacja NA ŻYWO od 20 w Ekstraklasa.net!

Rundę jesienną piłkarze trenera Michała Probierza zakończyli na fotelu lidera. Szybko jednak okazało się, że było to dla piłkarzy z Białegostoku zbyt twarde siedzisko. Brak wygranej przez pierwsze 5 kolejek rundy wiosennej sprawiło, że z przewagi nad wszystkimi rywalami zrobiła się dość pokaźna punktowo strata do Wisły Kraków.

Jednak dwa ostatnie spotkania zakończyły się pełnym sukcesem "Jagi". - Uwierzyliśmy, że Wisłę nadal możemy dogonić. W tym roku liga jest bardzo wyrównana i ciężko przewidzieć, co może się jeszcze wydarzyć, dlatego nie możemy oglądać się na innych, a zbierać punkty i patrzeć tylko na siebie. Kalendarz gier mamy dobry, ale nie wszystko zależy od nas - mówił Tadas Kijanskas, obrońca Jagiellonii.

W meczu z Górnikiem zabraknie kontuzjowanych Grzelaka, Pejovicia i El Mehdiego. Jednak nieobecność tych zawodników nie powinna jakoś znacząco odbić się na grze miejscowych.

Inaczej natomiast jest w Zabrzu. W podróż ze śląska na północny-wschód Polski trener Nawałka powołał zaledwie 16 zawodników. W drużynie panuje plaga kontuzji. Oprócz wyłączonych z gry już jakiś czas temu Bębenka i Jonczyka, urazy odniesione w meczu z Lechią wykluczyły z gry Adama Banasia i Grzegorza Bonina.

- Czekają nas trzy ciężkie wyjazdowe mecze, a potem równie ciężki mecz z Legią w Zabrzu. W każdym z tych meczów będziemy szukać swoich okazji. Z Jagiellonią na jej terenie wygrać jest bardzo trudno, ale nas remis w tym spotkaniu nie będzie satysfakcjonował - zapowiada obrońca zabrzan, Michał Pazdan.

Ambicje piłkarzy Nawałki nie są na wyrost. Wszak piłkarze z Zabrza całkiem niespodziewanie znaleźli się w górnej części tabeli i mają realne szanse na grę w Lidze Europejskiej. Jednak coś więcej w tej sprawie będzie można powiedzieć dopiero po 8 maja, gdy zabrzanie będą mieli za sobą trzeci pod rząd wyjazdowy mecz (po Jagiellonii i Wiśle Kraków) z Lechem Poznań.