Rozmowy dotyczą głównie ewentualnego opuszczenia klubu. W mediach przewijają się informację, że trójka piłkarzy - Piotr Wlazło, Cillian Sheridan i Dejan Lazarević dostała zgodę na znalezienie nowych pracodawców.
- Potwierdzam te doniesienia. Ci piłkarze mają wolną rękę i mogą szukać klubów - zapewnia wiceprezes Jagiellonii Agnieszka Syczewska.
W klubie liczą, że znajdzie się chętny głównie na Sheridana, który jest jednym z najlepiej zarabiających zawodników w drużynie. Irlandczyk nie znalazł się w meczowej osiemnastce na mecze z Piastem Gliwice i Miedzią Legnica. Przyczyną pominięcia rosłego napastnika nie był uraz, a słaba forma.
Przyszłości w Białymstoku nie ma też raczej Wlazło.
- O fakcie dowiedziałem się kilka dni temu. Zamknięcie okienka za pasem, kadry drużyn są już raczej domknięte i trudno teraz znaleźć zatrudnienie. Oczywiście, pojawiają się jakieś zapytania, ale oferty nie są satysfakcjonujące - mówi piłkarz.
Wicemistrzowie Polski pozyskali ostatnio dwóch skrzydłowych - Mile Savikovicia i Justasa Lasickasa. A to oznacza, że stolicę Podlasia opuści zapewne Lazarević. 28-latek trafił do Jagiellonii w styczniu, po tym jak dwa miesiące wcześniej rozstał się z Chievo Werona. Słoweniec nie okazał się wzmocnieniem. Zagrał tylko w ośmiu spotkaniach, a na boisku spędził zaledwie 146 minut. Nie przekonał do siebie trenera Ireneusza Mamrota.
Justas Lasickas - reprezentant Litwy nowym zawodnikiem Jagiellonii
Finału nie ma transferowa saga z Przemysławem Frankowskim. Skrzydłowy został powołany przez selekcjonera Jerzego Brzeczka na zgrupowanie reprezentacji Polski przed meczami z Irlandią i Włochami. Wiele wskazuje na to, że pojedzie tam jako piłkarz białostockiej drużyny, chociaż ofert nie brakuje. W ostatnim czasie do gry o Frankowskiego włączył się turecki Sivasspor. Mówi się, że działacze znad Bosforu chętnie wypożyczyliby piłkarza i oferują 150 tysięcy euro. Oczekują też prawa do pierwokupu.
Transfer Przemysława Frankowskiego do Sivassporu. Turecki klub płaci 150 tys. euro za wypożyczenie
- Nie zaprzeczam, ani nie potwierdzam. Czekamy, co się wydarzy do piątku i wtedy podejmiemy decyzję - informuje Syczewska.
- Mi też trudno określić, co się stanie. Na razie jestem piłkarzem Jagiellonii i skupiam się na przygotowaniach do kolejnego meczu - mówi Frankowski, którym latem interesowały się też Chicago Fire, włoska Genua, a także Legia Warszawa i Bursaspor.
Taras Romanczuk: Wyniki się pamięta, o stylu się zapomni
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
