Po siedmiu kolejkach Lech ma na koncie tylko jedną porażkę, ale również zaledwie dwa zwycięstwa. Jest to kiepski bilans, zważywszy na to, ze mówimy o drugiej sile Ekstraklasy z poprzedniego sezonu, a co niektórzy lubują się w określeniu „duopol” mającym sugerować, że Legia i Lech odsadzili już konkurencję o kilka prostych. Co prawda to dopiero początek sezonu i do lidera w postaci krakowskiej Wisły poznaniacy tracą zaledwie pięć punktów, ale pewne jest to, że z taką grą, jak dotychczas, mogą mieć trudności nawet z dostaniem się do grupy mistrzowskiej. Z pewnością podopiecznym Macieja Skorży będzie zależało na przełamaniu w Białymstoku passy trzech kolejnych remisów.
A skoro o Skorży mowa – to będzie jego debiut w Kolejorzu. Szkoleniowiec ten powinien być zadowolony, że pierwszy mecz rozegra poza Poznaniem, gdzie kibice byli zdecydowanymi przeciwnikami jego zatrudnienia. Ewentualny korzystny wynik w Białymstoku powinien mu umożliwić polepszenie relacji z sympatykami Lecha. Tym bardziej, że za tydzień w Poznaniu czeka go pojedynek z Zawiszą prowadzonym przez Mariusza Rumaka.
Plany Maciejowi Skorży może pokrzyżować fakt, że także Michał Probierz i jego podopieczni są głodni zwycięstw. Dwa ostatnie spotkania w Białymstoku zakończyły się porażkami gospodarzy. Co więcej, w meczach tych Jaga straciła aż 6 bramek. Nijak to się ma do odbudowywania „twierdzy Białystok”, która była znakiem rozpoznawczym białostoczan podczas poprzedniej kadencji Michała Probierza w tym klubie. Teraz będzie okazja do nawiązania do czasów, w których na własnym terenie nikt nie był Jadze straszny.
W sobotnim spotkaniu Maciej Skorża nie będzie mógł zapewne skorzystać z Kaspera Hamalainena, Luisa Henriqueza oraz Karola Linettego. Na szczęście dla Lecha do zdrowia powrócili Dawid Kownacki, Dariusz Formella, Hubert Wołąkiewicz i Łukasz Trałka. W Jadze zabraknie Krzysztofa Barana, ale to chyba najmniejszy problem, skoro wśród kandydatów do gry w sobotę na bramce jest Jakub Słowik i odkrycie ostatnich kolejek czyli młody Bartłomiej Drągowski.
Zwolennicy teorii spiskowych mogą ostrzyć sobie zęby z powodu obsady sędziowskiej tego spotkania. Arbitrem głównym będzie bowiem Tomasz Kwiatkowski z Warszawy. W tym sezonie gwizdał on już raz w spotkaniu białostoczan. Tamten mecz zakończył się ich efektownym zwycięstwem w Bydgoszczy.
Czy i tym razem sędzia Kwiatkowski przyniesie Jadze szczęście? Czy Maciej Skorża udanie zadebiutuje w klubie, w którym z jego przyjścia cieszył się tylko (a może aż) właściciel? Czy Michał Probierz nawiąże do najlepszych lat swojego pobytu w Białymstoku i rozpocznie budowę nowej niezdobytej twierdzy? Czy w ekipie z Poznania zadziała efekt nowej miotły? Odpowiedzi poznamy już w sobotę wieczorem.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?