Trzeba jednocześnie dodać, że jest wychowankiem szkółki Chicago Fire. Aktualnie przybył on na wakacje. Jak sam się pochwalił, jego manager zna się z legendą podlaskiego klubu - Tomaszem Frankowskim. Można by uznać, że treningi są tylko grzecznościowo zapewnioną atrakcją na okres wakacji, gdyby nie wypowiedź samego Palara: - Na razie mogę powiedzieć tylko, że treningi są ciężkie. Jak się nie uda podpisać kontraktu, to wrócę do Chicago.
Miejmy nadzieję, że jednak amatorski gracz z USA nie zdoła wybić się na tle innych graczy. Gdyby tak się bowiem stało i gdyby udało mu się przekonać do siebie sztab szkoleniowy, mogłoby to oznaczać, ze nasza Ekstraklasa jest w jeszcze głębszej zapaści sportowej niż mogłyby na to wskazywać lata posuchy bez awansu do Ligi Mistrzów. Jak bowiem wytłumaczyć fakt, że osoba grająca w piłkę hobbystycznie jest w stanie z marszu rywalizować w naszej, bądź co bądź, w pełni profesjonalnej lidze?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?