Jagiellonia wszech czasów. Szkoda, że nie zagrała w takim składzie

Wojciech Konończuk, Marek Gąsiorowski (Radio Białystok)
BramkarzNasze kandydatury: Mirosław Sowiński, Bartłomiej Drągowski, Grzegorz Sandomierski. Sandomierski - jako pierwszy w historii piłkarz Jagiellonii znalazł się w kadrze na wielką piłkarską imprezę (Euro 2012), znacząco pomógł w utrzymaniu zespołu w ekstraklasie po  karze minus 10 punktów. Zapowiadało się, że zrobi większą karierę. Zwiedził trochę piłkarskiej Europy, ale szanse na stałe miejsce w składzie miał tylko w naszej lidze.Drągowski - w ekstraklasie debiutował w wieku 17 lat, by przez kolejne dwa sezony być numerem jeden w Jadze. Klasyfikowano go wśród najzdolniejszych młodych bramkarzy Europy. Trafił do Fiorentiny, co nie było chyba optymalnym wyborem, bowiem włoska szkoła na tej pozycji preferuje nieco starszych graczy. Sowiński - w ekstraklasie debiutował w wieku 18 lat. Świetnie zapowiadającą się karierę zatrzymała kontuzja kolana, co w tamtych czasach stanowiło problem, z którego tak szybko się nie wychodziło. Trafił do Białegostoku, gdzie znalazł swoje miejsce nie tylko na boisku, ale i w życiu. W Jadze zapisał piękny rozdział. Przez blisko 14 lat był numerem jeden, wywalczył pierwszy awans do ekstraklasy, pierwszy finał Pucharu Polski. Został klubową legendą.Nasz typ: Mirosław Sowiński.   Lewa obronaNasze kandydatury: Piotr Tomasik, Guilherme, Antoni Cylwik. W polskiej piłce lewa defensywa to od zawsze pozycja, na której trudno było o duży wybór. Nie dość, że kandydat musiał posiadać spory arsenał umiejętności defensywnych i ofensywnych, wymagane były też żelazne płuca i gra lewą nogą. W Jadze na przestrzeni lat dało się jednak znaleźć kilku zawodników, którzy spełniali te wysokie wymagania.Tomasik - najlepszy sezon w klubie 2016/2017. Zdobył  z kolegami wicemistrzostwo Polski, no i grał jak z nut. Potem przeszedł do Lecha Poznań i po prostu przepadł. W najlepszych momentach groźny w ofensywie, nieco słabszy w defensywie. Gdyby dłużej utrzymał taką formę i pozostał z nią w Jadze, byłby jeszcze poważniejszym kandydatem do jedenastki wszech czasów białostockiego klubu.Guilherme - sam fakt, że zabrał - i to na stałe - miejsce w składzie Jagiellonii Tomasikowi, musi stawiać go w naszej klasyfikacji tuż przed konkurentem. Jest solidniejszy w obronie i nieco groźniejszy w ataku, stąd nieco wyższe notowania. Jedyny wśród kandydatów na tej pozycji, który może jeszcze poprawić swój dorobek w Żółto-Czerwonych barwach. Cylwik - najbardziej znaczący piłkarz Jagiellonii z tej trójki, przez wiele lat ostoja obrony. Defensor o naprawdę solidnych umiejętnościach. Sam fakt, że nie dał pograć ówczesnemu ligowemu demonowi szybkości Markowi Leśniakowi jak najlepiej o nim świadczy. Poza tym, kapitan białostockiej ekipy przez wiele lat.Nasz typ: Antoni Cylwik.
BramkarzNasze kandydatury: Mirosław Sowiński, Bartłomiej Drągowski, Grzegorz Sandomierski. Sandomierski - jako pierwszy w historii piłkarz Jagiellonii znalazł się w kadrze na wielką piłkarską imprezę (Euro 2012), znacząco pomógł w utrzymaniu zespołu w ekstraklasie po karze minus 10 punktów. Zapowiadało się, że zrobi większą karierę. Zwiedził trochę piłkarskiej Europy, ale szanse na stałe miejsce w składzie miał tylko w naszej lidze.Drągowski - w ekstraklasie debiutował w wieku 17 lat, by przez kolejne dwa sezony być numerem jeden w Jadze. Klasyfikowano go wśród najzdolniejszych młodych bramkarzy Europy. Trafił do Fiorentiny, co nie było chyba optymalnym wyborem, bowiem włoska szkoła na tej pozycji preferuje nieco starszych graczy. Sowiński - w ekstraklasie debiutował w wieku 18 lat. Świetnie zapowiadającą się karierę zatrzymała kontuzja kolana, co w tamtych czasach stanowiło problem, z którego tak szybko się nie wychodziło. Trafił do Białegostoku, gdzie znalazł swoje miejsce nie tylko na boisku, ale i w życiu. W Jadze zapisał piękny rozdział. Przez blisko 14 lat był numerem jeden, wywalczył pierwszy awans do ekstraklasy, pierwszy finał Pucharu Polski. Został klubową legendą.Nasz typ: Mirosław Sowiński. Lewa obronaNasze kandydatury: Piotr Tomasik, Guilherme, Antoni Cylwik. W polskiej piłce lewa defensywa to od zawsze pozycja, na której trudno było o duży wybór. Nie dość, że kandydat musiał posiadać spory arsenał umiejętności defensywnych i ofensywnych, wymagane były też żelazne płuca i gra lewą nogą. W Jadze na przestrzeni lat dało się jednak znaleźć kilku zawodników, którzy spełniali te wysokie wymagania.Tomasik - najlepszy sezon w klubie 2016/2017. Zdobył z kolegami wicemistrzostwo Polski, no i grał jak z nut. Potem przeszedł do Lecha Poznań i po prostu przepadł. W najlepszych momentach groźny w ofensywie, nieco słabszy w defensywie. Gdyby dłużej utrzymał taką formę i pozostał z nią w Jadze, byłby jeszcze poważniejszym kandydatem do jedenastki wszech czasów białostockiego klubu.Guilherme - sam fakt, że zabrał - i to na stałe - miejsce w składzie Jagiellonii Tomasikowi, musi stawiać go w naszej klasyfikacji tuż przed konkurentem. Jest solidniejszy w obronie i nieco groźniejszy w ataku, stąd nieco wyższe notowania. Jedyny wśród kandydatów na tej pozycji, który może jeszcze poprawić swój dorobek w Żółto-Czerwonych barwach. Cylwik - najbardziej znaczący piłkarz Jagiellonii z tej trójki, przez wiele lat ostoja obrony. Defensor o naprawdę solidnych umiejętnościach. Sam fakt, że nie dał pograć ówczesnemu ligowemu demonowi szybkości Markowi Leśniakowi jak najlepiej o nim świadczy. Poza tym, kapitan białostockiej ekipy przez wiele lat.Nasz typ: Antoni Cylwik. archiwum
W 2020 roku przypadnie stulecie najpopularniejszego klub w naszym regionie. Z tej okazji spróbowaliśmy wytypować najmocniejszy skład w historii Żółto-Czerwonych.

Oczywiście, ilu kibiców, tyle zdań na ten temat. Trudno jest też porównać osiągnięcia piłkarzy Jagiellonii sprzed kilkudziesięciu lat z sukcesami z XXI wieku.

Stąd naszą jedenastkę oparliśmy głównie na kadrach, które wywalczyły Puchar i Superpuchar Polski (2010), wicemistrzostwo kraju (2017 i 2018) oraz zespole, który w pod koniec lat 80. minionego wieku wywalczył pierwszy w historii awans do najwyższej klasy rozgrywkowej i walczył w finale Pucharu Polski (1989).

Staraliśmy się kierować osiągnięciami, długością gry w Jagiellonii, ale też szacunkiem, jakim zawodnicy cieszyli się i cieszą wśród kibiców. Obok piłkarzy wybranych do jedenastki wszech czasów wymieniliśmy też ich najgroźniejszych konkurentów do miejsca w składzie. Z pewnością nie wyczerpaliśmy listy nazwisk, ale zachęcamy Czytelników do poszukania w sieci, starych gazetach i zapoznania się z informacjami o tych, którzy jagiellońską historię tworzyli. A było ich wielu.

Jagiellonia to też oczywiście działacze. Obecny prezes Cezary Kulesza ma opinię wielkiego specjalisty od ściągania do klubu i promowania zawodników.

No i wreszcie białostocki klub to też rzesze wiernych sympatyków, co jest wielkim kapitałem Jagi. I oby tak było także za sto lat.

Zobacz naszą jedenastkę wszech czasów:

Jagiellonia Białystok. Wielka feta na placu Uniwersyteckim

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo

Materiał oryginalny: Jagiellonia wszech czasów. Szkoda, że nie zagrała w takim składzie - Kurier Poranny

Wróć na gol24.pl Gol 24