Jaką amunicję Friesenbichler zostawił na ligę?

Jacek Czaplewski
Kevin Friesenbichler
Kevin Friesenbichler Tomasz Bołt/Polskapresse
W Lechii Gdańsk największym wygranym okresu przygotowawczego jest Kevin Friesenbichler. Młody Austriak w ośmiu sparingach strzelił osiem goli i niemal na pewno zainauguruje wiosnę kosztem Antonio Colaka.

Jesienią Friesenbichler był zmiennikiem na skrzydle lub w ataku. Rozegrał siedem meczów, z czego tylko dwa w podstawowej jedenastce. Mimo niewielu okazji, zdobył dwie bramki i zanotował asystę. Jego dorobek nikogo jednak na kolana nie powalił, choć ci baczniejsi obserwatorzy podkreślali, że ma spory potencjał i wkrótce to udowodni.

Przełomowy okazał się zimowy okres przygotowawczy. Trener Jerzy Brzęczek postanowił dać wszystkim zawodnikom mniej więcej po tyle samo minut, wystawiając w każdym sparingu dwa różne składy. Friesenbichlera konsekwentnie wystawiał w tym teoretycznie mocniejszym. I to zdało egzamin. Koledzy chętnie do niego podawali, a on strzelał gola za golem. Chronologicznie wyglądało to tak:

FC Chemnitzer – gol
Akhisar Belediyespor Kulübü – gol
Anży Machaczkała – dwa gole
Olimpia Grudziądz – bez gola
Dnipro Dnipropietrowsk – bez gola
Benfica Luanda – gol
Los Barrios – dwa gole
Bytovia Bytów – gol

Co ciekawe, Friesenbichler trafiał do siatki w różny sposób. Amatorów z hiszpańskiego Los Barrios wykończył lewą nogą po prostopadłych podaniach. Tak samo zrobił także w meczu z tureckim Akisharem Belediyespor Kulubu. Z rosyjskim Anży Machaczkała uderzał prawą nogą: raz dobijając próbę kolegi i raz wieńcząc dośrodkowanie z lewej strony, a z niemieckim FC Chemnitzer głową po wrzutce z drugiego skrzydła. W ostatnim spotkaniu z Bytovią trafił do siatki z rzutu karnego. Umiał również wykorzystać nieporozumienie w drużynie przeciwnej, co pokazała bramka z angolską Benfiką Luanda.

Żaden inny piłkarz nie strzelił w meczach kontrolnych tyle, co Friesenbichler. Nawet Antonio Colak, który - obok Piotra Wiśniewskiego - był najskuteczniejszym lechistą w rundzie jesiennej. W piątek przeciwko Wiśle Kraków w ataku zagra więc Friesenbichler. – To zdolny i pracowity napastnik – podkreślił w rozmowie z nami nowy kapitan zespołu Sebastian Mila. W Lechii zastanawiają się teraz, ile bramek zdobędzie reprezentant austriackiej młodzieżówki i czy dzięki niemu drużyna zawędruje do grupy mistrzowskiej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24