Jakub Jugas, kapitan Cracovii: Chciałbym, by na Euro zagrały Czechy i Polska

Jacek Żukowski
Jacek Żukowski
Jakub Jugas (Cracovia)
Jakub Jugas (Cracovia) Andrzej Banas
Kapitan Cracovii Jakub Jugas gra w „Pasach” trzeci sezon. Czech ma za sobą trzy mecze w reprezentacji narodowej, ale z Polską w piątek nie zagra.

Co się pisze w czeskich mediach przed spotkaniem Polska – Czechy?

Dla nas to ważny mecz, bo gramy o drugie miejsce, o awans na mistrzostwa Europy. Jest jeszcze kolejne spotkanie, z Mołdawią, ale jak piszą media – drużyna ma zrobić wszystko, by zapewnić sobie awans już po starciu z Polską. Jest to mecz sezonu.

A jakie są ogólnie nastroje, wszyscy wierzą w ten awans?

Dlatego, że są te dwa mecze, to nastroje są pozytywne, ale chcemy zrobić wszystko, by ten awans przyszedł już w piątek, ale nie będzie łatwo. Polska drużyna jest mocna, spotkanie jest wyjazdowe. Nie wiem, jak to będzie wyglądać, ale sądzę, że Czechy dadzą radę.

Patrząc na pierwsze starcie między zespołami, w Pradze, to Czesi byli wyraźnie lepsi, wygrywając 3:1, po trzech minutach prowadząc już 2:0. Wybyli Polsce futbol z głowy.

Tak, to był najlepszy nasz mecz w tych eliminacjach. Teraz na pewno będzie to inne spotkanie, Polska gra u siebie, jest nowy trener. Będzie to bardzo trudny mecz dla Czechów. Gdyby się nie udało uzyskać pozytywnego wyniku z Polską, to zawsze pozostaje ten mecz z Mołdawią. Lepiej to jednak zrobić w pierwszej próbie.

Polska już miała wszystko w swoich rękach, ale przyszedł ten nieszczęsny remis z Mołdawią…

Dla nas to był dobry wynik. Chciałem, by do Euro awansowały Czechy i Polska. Z grupy oba te zespoły nie wyjdą na pierwszych dwóch miejscach, to jest niemożliwe, ale Polska ma jeszcze możliwość awansu po barażach.

Albania okazała się groźnym zespołem, pokonała u siebie zarówno Polaków, jak i Czechów.

Nie wiedziałem, że gra tak dobrze. Jak oglądałem nasz mecz na wyjeździe, to zobaczyłem, że to mocny zespół, mający wsparcie kibiców.

Jaką pozycję ma trener Silhavy. Dochodziły głosy o odwołaniu go?

Tak, była możliwość zmiany, ale zadecydowano, że trener zostanie do końca eliminacji, a jak awansuje na Euro, to będą rozmowy o kontrakcie. Ten awans jest dla wszystkich najważniejszy.

Zakładając, że zrobi awans, to zostanie?

Zakładam, że zostanie. Zmiana nie byłaby dobra. Gdyby się nie udało, to będzie zmiana trenera.

Miał pan nadzieję, że będzie choćby w szerokiej kadrze Czech na to spotkanie?

Wszystko zależy od tego, jak gra moja drużyna klubowa, a więc Cracovia. Nie mamy dobrych wyników, nie gramy dobrze dlatego nie miałem nadziei, że będę w kadrze. Na początku sezonu byłem w szerokiej kadrze, teraz już nie jestem. Czekam na powrót, ale teraz nie chodzi o kadrę, a o Cracovię. Mamy mało punktów, to dla mnie trudne, a do końca roku czeka nas jeszcze trudny czas.

Co jest przyczyną tego stanu rzeczy? Sezon zaczęliście dobrze – były zwycięstwa, remisy.

Problem zrodził się po zremisowanych meczach domowych – z Piastem, Koroną, Puszczą. Gdybyśmy te mecze wygrali mielibyśmy 6 punktów więcej a więc w sumie 21 i to by miało przełożenie w tabeli. Ostatnio graliśmy na 0:0 z Górnikiem i przegraliśmy, byliśmy 11 na 9 ze Śląskiem i przegraliśmy. Coś jest więc źle. Nie ma o czym mówić, zostało nam pięć meczów w ekstraklasie w tym roku, trzeba ugrać jak najwięcej punktów. Znam walkę o utrzymanie, bo przeżywałem to w Czechach i nie jest to łatwa sprawa. Wtedy trzeba wygrywać w każdym meczu, a więc trzeba teraz zdobyć punkty, by oddalić od siebie możliwość spadku.

Jak skończyła się pańska walka o uniknięcie spadku w Czechach?

Pozytywnie, za każdym razem, w FK Pribram, Zlinie, cztery sezony grałem o utrzymanie. Ale powtarzam, nie jest to łatwe. Teraz musimy postarać się o to, by pierwsi strzelać bramkę w meczu, bo mamy siły na to, by kontrolować później spotkania. Mamy jednak problem ze zdobywaniem bramek.

Wracając do reprezentacji, to chyba najlepszym pańskim kolegą jest Tomas Soucek. Rozmawialiście ostatnio?

Nie, ale na ostatnim zgrupowaniu przed meczem z Czarnogórą rozmawialiśmy ze trzy godziny. Wszystko wiem, co u niego się dzieje.

On teraz jest największą gwiazdą w reprezentacji?

Myślę, że tak. W ostatnim meczu ligowym strzelił bramkę na 3:2 dla West Hamu w spotkaniu z Nottingham. Jego kolegą z klubu jest Coufal, mocny jest też Jurasek z Benfiki, Hlozek z Bayeru Leverkusen. Drużyna jest mocna, ale myślę, ze najlepsi to Soucek i Coufal. Soucek to najważniejszy zawodnik, kapitan.

W Polsce zmienił się selekcjoner, nowym jest dobrze panu znany Michał Probierz. Zaskoczyło pana to, że to on dostał reprezentację.

Wiedziałem, że jest dwóch kandydatów – Papszun i Probierz. Dla mnie najważniejsze jest to, by trener kadry był tej samej narodowości co ona. W Polsce musi być Polak, w Czechach - Czech. I to jest dobrze, trenował zespół U21, ma rozeznanie. Dla mnie to dobry wybór, ale musi awansować na Euro.

To trener słynący z mocnej ręki. Nie boi się niepopularnych decyzji, teraz np. nie powołał do kadry Milika.

Jak go znam, to mnie to nie zaskakuje. W Cracovii dał szansę młodym zawodnikom. Ma pewną rękę, widziałem jak motywuje zespół, myślę, że to dobry wybór dla Polski.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Jakub Jugas, kapitan Cracovii: Chciałbym, by na Euro zagrały Czechy i Polska - Gazeta Krakowska

Wróć na gol24.pl Gol 24