O PIAŚCIE GLIWICE
To jest mecz-pułapka, Piast przyjeżdża do nas już w roli pokonanego, a przecież będzie walczył i to z pewnością podwójnie umotywowany. Oni nie maja nic do stracenia, a wtedy gra się łatwiej, lepiej niż zwykle, bo nie ma presji i to pomaga.
Piast nie gra schematycznie, gra piłkę kombinacyjną, stara się przy niej utrzymać jak najdłużej. Próbuje grać piłkę techniczną - nie ma wykopywania na oślep. Piast ma w swoich szeregach zawodników z Hiszpanii, którzy taki styl właśnie preferują. My też staramy się grać piłką i szukać gry kombinacyjnej. Jest to konieczne gdy jesteśmy zmuszeni do prowadzenia ataku pozycyjnego.
Piast dobrze zaczął sezon, w meczach stawia wszystko na jedną kartę – albo wygrana i trzy punkty, albo porażka po walce. Stąd też brak remisu w ośmiu kolejkach ligowych.
Z przodu ciekawymi postaciami są i Ruben i Kędziora. Obaj są niebezpieczni w polu karnym i potrafią się znaleźć w pozycji strzeleckiej. Rozgrywki w niezłym stylu rozpoczął Podgórski. To piłkarze trudni do pokonania kiedy tworzą zespół.
O KONTUZJOWANYCH
Z Kubą Wawrzyniakiem powinno być wszystko w porządku. Daliśmy mu trochę odpocząć, bo po prostu dmuchaliśmy na zimne i byliśmy ostrożni. Nie ćwiczył profilaktycznie dwa dni, został na rehabilitacji. Dziś już będzie z nami normalnie trenował i powinien być gotowy na niedzielę do gry.
Poza tym do mojej dyspozycji nie będzie Dickson Choto. Wydawało się, że już wszystko będzie w porządku, ale znów przyplątał się jakiś uraz. Nie jest to nic groźnego, prawdopodobnie to samo co ostatnio. Dziś pojedzie na badania i przez jakiś czas będzie wykluczony z treningów. Niestety w przypadku "Dixiego" już się przyzwyczailiśmy, że po wyleczeniu urazu szybko łapie następny. Poza Michałem Efirem i Rafałem Wolskim wszyscy są gotowi do gry.
LEGIA WARSZAWA - serwis specjalny Ekstraklasa.net
O MOTYWACJI
Do takich spotkań rzeczywiście nie jest łatwo drużynie przygotować się pod względem maksymalnej koncentracji. Dlaczego? Bo słyszymy z boku, że z Piastem u siebie to już wygraliśmy, że wygraliśmy na wyjeździe w Pucharze Polski, wiec u siebie to będzie "bułka z masłem". Powinniśmy sobie poradzić i to nie ulega wątpliwości. Musimy potwierdzić rolę faworyta na boisku i wtedy dopiero mówić, że jesteśmy lepsi. Przed meczem jesteśmy lepsi tylko i wyłącznie na papierze. To właśnie w takich spotkaniach istnieje ryzyko niespodzianki, gdy zdecydowany faworyt nie osiąga celu, jakim jest zwycięstwo.
Wydaje mi się jednak, że zespół jest dość mocno skoncentrowany. Wyciągnęliśmy wnioski po meczach z Zagłębiem czy Górnikiem i to było widać w Szczecinie. Widzę drużynę mocno skoncentrowaną i świadomą tego, że nikogo nie można lekceważyć.
Notował: Sebastian Kuśpik / Ekstraklasa.net
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?