Wiadomo, że oczekiwania spółki są takie, żeby Japończycy płacili około 5 mln zł rocznie, przez kilka lat. - W zamian arena nazywałaby się Toshiba Stadion. Firma miałaby także bardzo dużo reklam w środku obiektu - mówi nam kolejny rozmówca, który prosi o niepodawanie nazwiska.
Fakt, że Toshiba prowadzi rozmowy ze spółką Wrocław 2012, nie jest wielkim zaskoczeniem. Od dłuższego czasu Japończycy są widoczni przy okazji różnych imprez na Stadionie Miejskim. Ostatnio postanowili sprawdzić, czy płacenie milionów złotych za nazwę stadionu może być opłacalne. Toshiba została sponsorem lodowiska przy stadionie we Wrocławiu, a logotyp firmy jest wyświetlany na jego membranie.
Kiedy lodowisko zakończy działalność (prawdopodobnie w marcu) Toshiba oceni, czy ta akcja była dla nich korzystna. Choć decyzja może, oczywiście, zapaść wcześniej. Kiedy pytamy o Toshibę w spółce Wrocław 2012, jej pracownicy nabierają wody w usta. - Prowadzimy rozmowy z kilkoma firmami - mówi Adam Burak, rzecznik prasowy spółki. - Oczywiście, nie możemy zdradzić ich nazw - ucina.
Więcej o potencjalnym sponsorze Stadionu Miejskiego we Wrocławiu w Gazecie Wrocławskiej!
Zobacz koniecznie!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?