- Jestem zadowolony z wyniku, ale też z Gracjana Jarocha - powiedział po meczu trener Kazimierz Moskal.
Wicemistrz Polski juniorów wykończył akcję przeprowadzoną przez Łukasza Zwolińskiego. "Zwolak" miał okazję ustrzelić hat-trick, ale zdecydował się podać do młodszego kolegi.
- Wyłożył mi piłkę na tzw. "patelnię". Plułbym sobie w brodę gdybym tego nie wykorzystał, bo to była moja jedyna okazja w debiucie w pierwszym zespole zaznaczył Jaroch.
Wobec problemów Portowców z napastnikami Jaroch staje się poważnym kandydatem do walki o miejsce na szpicy. Oprócz niego trener Moskal może wybierać między Zwolińskim, Japończykiem Kitano i Marcinem Listkowskim (jest na zgrupowaniu kadry U-19).
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?