Robak (Pogoń), Gevorgyan (Zawisza), Janoszka (Ruch)
Guerrier (Wisła), Patejuk (Śląsk), Quintana (Jagiellonia), Frankowski (Lechia)
Dziwniel (Ruch), Kosanović (Cracovia), Lewczuk (Zawisza)
Baran (Jagiellonia)
BRAMKARZ:
Krzysztof Baran (Jagiellonia Białystok) - bramkarz Jagi ratował w drugiej połowie zwycięstwo dla swojego zespołu. Po przerwie białostoczanie zostali zepchnięci do defensywy i musieli bronić skromnego prowadzenia, a kiedy już Lechowi udało się oddać celny strzał, na posterunku stał Baran, który nie dał się pokonać ani razu.
OBROŃCY:
Igor Lewczuk (Zawisza Bydgoszcz) – Często podłączał się do akcji, czego efektem była asysta przy trzeciej bramce dla Zawiszy autorstwa Luisa Carlosa.
Milos Kosanović (Cracovia) – Umiejętnie sterował blokiem defensywnym w meczu z Górnikiem Zabrze, który jest wiceliderem i szczyci się zarazem drugą najlepszą ofensywą w lidze. Cracovia nie straciła w tym spotkaniu gola.
Daniel Dziwniel (Ruch Chorzów) – Prezentuje się coraz lepiej, zresztą już raz trafił do naszej jedenastki. Przeciwko Koronie Kielce zanotował dwie bezpośrednie asysty, a grał przecież na pozycji lewego obrońcy.
POMOCNICY:
Przemysław Frankowski (Lechia Gdańsk) – Otworzył wynik spotkania z Zagłębiem Lubin, potem dołożył jeszcze asystę przy drugim trafieniu, a w międzyczasie uratował Lechię przed utratą gola, wybijając piłkę z linii bramkowej. To był jego najlepszy występ w ekstraklasie spośród dwudziestu, jakie dotąd rozegrał.
Dani Quintana (Jagiellonia Białystok) – Znacznie lepszy w pierwszej połowie, w drugiej przygasł, podobnie jak cały jego zespół. Przed przerwą jednak w swoim stylu doskonale wyszedł do prostopadłej piłki i w sytuacji sam na sam pokonał Gostomskiego. Był mózgiem drużyny i swoim występem przypomniał swoje najlepsze momenty w Jagiellonii. Lechici nijak nie potrafili go zatrzymać.
Sylwester Patejuk (Śląsk Wrocław) – według nas najlepszy zawodnik meczu z Podbeskidziem. Nie chodzi nawet o dwie bramki, które strzelił, ale przede wszystkim o to, ile zdrowia włożył w spotkanie ze swoim byłym klubem. Od pierwszej minuty najwięcej biegał, walczył o każdą piłkę, a nade wszystko stwarzał zagrożenie pod bramką "Górali".
Wilde-Donald Guerrier (Wisła Kraków) – Zdobył dwie bramki w meczu z Widzewem Łódź. Pomógł też Wiśle w tym, by przez ponad 45 minut grała w przewadze, bo po faulu na nim z boiska wyleciał Jonathan de Amo.
NAPASTNICY:
Łukasz Janoszka (Ruch Chorzów) – Zaliczył pierwszego klasycznego hattricka w karierze, choć już raz udało mu się strzelić trzy gole w jednym meczu, tyle że przeplatały je inne trafienia. Było tak w sezonie 2009/2010 w wygranym 3:2 spotkaniu z Odrą Wodzisław.
Vahan Gevorgyan (Zawisza Bydgoszcz) – Rozegrał zjawiskowy mecz przeciwko Legii Warszawa. Okrasił go dwoma bramkami. I pomyśleć, że jeszcze trzy lata temu grał w KSZO Ostrowiec Świętokrzyski, co już samo w sobie kazało sugerować, że nigdy nie powróci na salony.
Marcin Robak (Pogoń Szczecin) – Ostatnio miał pewien przestój w strzelaniu goli, bo do siatki nie trafił w żadnym z trzech meczów. Przebudził się w tej kolejce, aż trzykrotnie znajdując sposób na bramkarza Piasta Gliwice, Dariusza Trelę. W sumie Robak ma sześć bramek – tyle co inny zawodnik Pogoni, Takafumi Akahoshi. W lidze tylko jeden duet (pisząc o duecie mamy na myśli ofensywnego pomocnika i napastnika) jest bardziej produktywny. Zgadniecie o który chodzi?
REZERWOWA JEDENASTKA: Mateusz Bąk (Lechia Gdańsk) - Deleu (Lechia Gdańsk), Ugo Ukah (Jagiellonia Białystok), Hernani (Pogoń Szczecin), Dudu (Śląsk Wrocław) - Luis Carlos (Zawisza Bydgoszcz), Abdul Moustapha Ouédraogo (Pogoń Szczecin), Łukasz Garguła (Wisła Kraków), Takuya Murayama (Pogoń Szczecin) - Saidi Ntibazonkiza (Cracovia), Marco Paixao (Śląsk Wrocław)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?