Jedenastka 6. kolejki Ekstraklasa.net!

BRAMKARZ:
Adam Stachowiak (GKS Bełchatów) – Popisywał się refleksem i przytomnym wprowadzaniem piłki do gry. Głównie dzięki jego interwencjom „Brunatni” sięgnęli po pierwszy punkt w tym sezonie.

OBROŃCY:
Maciej Dąbrowski (Pogoń Szczecin) – Kolejny bardzo solidny występ. Emanował pewnością siebie, czytaniem gry i oczywiście grą w powietrzu, co jest jego znakiem firmowym. Na tę chwilę jest jednym z objawień ligi.

Sebastian Madera (Lechia Gdańsk) – Dużo wygranych pojedynków główkowych, niezła współpraca z resztą obrony. W dalszym ciągu twierdzimy, że to jeden z wyróżniających się stoperów w lidze. Strzelamy w ciemno, że na pięć meczów wychodzą mu trzy-cztery. To dobra średnia.

Costa Nhamoinesu (Zagłębie Lubin) – Zaprezentował postawę nowoczesnego, bocznego obrońcy, czyli takiego, który wywiązuje się nie tylko z zadań w destrukcyjnych, ale również ofensywnych. Nieźle zabezpieczał tyły i oskrzydlał akcje, a przecież mierzył się z – kreowaną na nowego mistrza – Legią Warszawa.

POMOCNICY:
Paweł Wszołek (Polonia Warszawa) – Strzelił trzeciego gola w lidze. Z przyjemnością patrzy się na jego postawę, na łatwość z jaką mija rywali, na precyzję i jakość podań, na przyspieszenie, piłkarską mądrość… Moglibyśmy wymieniać tak dalej, ale spuentujemy krótko: piłkarz gotowy do gry z orzełkiem na piersi.

Tomasz Podgórski (Piast Gliwice) - Kapitan Piasta był wszędzie w starciu z Wisłą Kraków. Zdążył pokazać się na obu skrzydłach, inicjował również akcje w środku pola. Podgórski otworzył wynik spotkania (przy pomocy Sergeia Pareiki), a także był bliski kolejnych trafień, ze stałych fragmentów. Dwukrotnie bowiem obił poprzeczkę.

Mateusz Machaj (Lechia Gdańsk) – Zemścił się na decydentach Lecha, którzy postawili na nim krzyżyk. Jego wszystkie dośrodkowały siały zagrożenie, po jednym z nich do siatki trafił Wiśniewski. Bez wątpienia Machaj i Traore mają największy wpływ na grę Lechii.

Prejuce Nakoulma (Górnik Zabrze) - wróciła wielka forma czarnoskórego napastnika z Burkina Faso. W końcu był nie tylko szybki, ale także miał głowę na karku. Dwie bramki i asysta, mówią same za siebie, a jego drugi gol po indywidualnej akcji pokazał, że jest klasowym zawodnikiem.

NAPASTNICY:

Maciej Jankowski (Ruch Chorzów) – Przełamuje się nie tylko Arkadiusz Piech, ale także Jankowski, któremu trzeba oddać, że został bohaterem wygranego spotkania z Podbeskidziem Bielsko-Biała. Najpierw zdobył bramkę, a potem asystował przy decydującym golu Piecha. Czy ten duet na dobre się odblokował?

Marek Saganowski (Legia Warszawa) – Nikt się w stołecznym klubie nie zastanawia, czy ściągnięcie starego wyjadacza było zasadne. Tym razem uratował remis z Zagłębiem Lubin, dwukrotnie pokonując Michała Gliwę.

Łukasz Teodorczyk (Polonia Warszawa) – Ten chłopak ma papiery na granie. Trener Piotr Stokowiec zaczyna ustalanie składu właśnie od niego, a przecież w ataku może przebierać w niebyle kim. Teodorczyk odpłaca się za zaufanie, jakim został obdarzony. Znowu trafił do siatki i zaliczył asystę – tym razem zdemolował obronę Widzewa Łódź.

REZERWOWI:

Łukasz Skorupski (Górnik Zabrze), Pavel Vidanov (Zagłębie Lubin), Adrian Klepczyński (Piast Gliwice), Miroslav Radović (Legia Warszawa), Piotr Wiśniewski (Lechia Gdańsk), Abdou Razack Traore (Lechia Gdańsk), Tomasz Wróbel (GKS Bełchatów), Arkadiusz Piech (Ruch Chorzów)

ANTYJEDENASTKA 6. KOLEJKI:

Sergei Pareiko (Wisła Kraków) - Paweł Golański (Korona Kielce), Mariusz Pawelec (Śląsk Wrocław), Damian Byrtek (Podbeskidzie Bielsko-Biała), Amir Spahić (Śląsk Wrocław) - Tomasz Kupisz (Jagiellonia Białystok), Mateusz Możdżeń (Lech Poznań), Przemysław Kaźmierczak (Śląsk Wrocław), Łukasz Sierpina (Korona Kielce) - Bartosz Bereszyński (Lech Poznań), Mehdi Ben Dhifallah (Widzew Łódź)