Alexander Dominguez (Ekwador)
Ekwadorski golkiper kilkoma znakomitymi interwencjami uratował swojej drużynie remis z Francją. To właśnie dzięki niemu Ekwadorczycy do końca walczyli o awans do fazy pucharowej.
David Luiz (Brazylia)
Po średnim występie dwójki brazylijskich stoperów przeciwko Chorwacji, zarówno Luiz, jak i Silva w ostatnich dwóch meczach zdecydowanie się poprawili i są bardzo mocnym punktem swojego zespołu. Do jedenastki kolejki tym razem trafia David Luiz, który w dodatku zaliczył asystę przy bramce Freda.
Rafa Marquez (Meksyk)
Lider szczelnej meksykańskiej defensywy tym razem nie tylko spisał się dobrze w obronie, ale też świetnie w ofensywie. To właśnie były gracz Barcelony otworzył wynik spotkania z Chorwacją, a następnie też asystował przy trafieniu Hernandeza.
Diego Godin (Urugwaj)
To jest prawdziwy specjalista od wielkich spotkań. W Atletico strzelił gola decydującego o mistrzostwie Hiszpanii oraz niemal zapewnił triumf w Lidze Mistrzów, a teraz jego trafienie pozwoliło Urugwajczykom pokonać Włochów i awansować do 1/8 finału.
Xherdan Shaqiri (Szwajcaria)
Po dwóch mizernych meczach z Ekwadorem i Francją, gwiazdor Bayernu odpalił w bardzo ważnym momencie, zdobywając hattricka i praktycznie w pojedynkę pokonując Honduras 3:0. Dzięki tej wygranej Szwajcarzy zagrają w fazie pucharowej.
James Rodriguez (Kolumbia)
Przeciwko Japonii zagrał tylko 45 minut, ale za to jakie! Przez ten czas nie zanotował decydujące podanie przy obu bramkach Jacksona Martineza, a na koniec sam ośmieszył japońską defensywę i wpisał się na listę strzelców.
Andres Iniesta (Hiszpania)
Ustępujący mistrzowie świata wreszcie zagrali, tak jak na nich przystało i w ostatnim meczu rozbili Australię 3:0. Pierwsze skrzypce w ekipie La Roja odgrywał Andres Iniesta, którego podania otwierały kolegom drogę do australijskiej bramki zarówno w pierwszej, jak i drugiej akcji bramkowej Hiszpanów.
Andres Guardado (Meksyk)
Drugi Andres w tym zestawieniu był niezwykle ważnym zawodnikiem reprezentacji Meksyku w spotkaniu z Chorwacją, znakomicie wykonując stałe fragmenty gry i zdobywając jedną z bramek dla swojego zespołu. Co więcej, powinien mieć też na koncie wywalczenie rzutu karnego, ale sędzia nie zauważył, jak Darijo Srna zablokował ręką jego uderzenie.
Leo Messi (Argentyna)
Trzeci mecz i trzeci raz zapewnia swojej drużynie komplet punktów. Messi tym razem strzelił dwa gole w zwycięskim meczu z Nigerią i potwierdził swoją dobrą dyspozycję. Problem Argentyńczyków polega jednak na tym, że jego koledzy zdecydowanie odstają od niego poziomem.
Jackson Martinez (Kolumbia)
Gwiazdor FC Porto wreszcie dostał szansę od Jose Pekermana gry od pierwszej minuty i w pełni ją wykorzystał, aplikując bezradnym Japończykom dwa gole.
Neymar (Brazylia)
Na kłopoty Neymar. Gdy tylko Brazylijczykom robiło się gorąco w pierwszej połowie meczu z Kamerunem, brał na siebie odpowiedzialność za grę drużyny i swoimi trafieniami uspakajał sytuację. Prawdziwy lider.
Ławka rezerwowych: Gianluigi Buffon (Włochy), Jan Vertonghen (Belgia), Jose Gimenez (Urugwaj), Miguel Veloso (Portugalia), Angel Di Maria (Argentyna), Fernandinho (Brazylia), Ahmed Musa (Nigeria), Arjen Robben (Holandia), Giorgios Samaras (Grecja), Sofiane Feghouli (Algieria), Thomas Mueller (Niemcy)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
