Jezierski: Stać nas na zwycięstwa

Piotr Bąk
Jagiellonia Białystok prezentacja zespołu
Jagiellonia Białystok prezentacja zespołu Tomasz Łaszcz (Ekstraklasa.net)
- Uważam, że byliśmy dzisiaj lepszym zespołem, jednak nasz problem polegał na tym, że nie potrafiliśmy wykorzystać naszych okazji do zdobycia bramki - mówi w wywiadzie z Ekstraklasa.net Remigiusz Jezierski, z Jagiellonii Białystok.

Gdyby swoje mecze ligowe Jagiellonia grała tylko u siebie dzisiaj byłaby w ścisłej czołówce ligowej tabeli. Poza jedyną wygraną ze Śląskiem przed dwoma tygodniami na wyjazdach radzicie sobie katastrofalnie!
Przestańmy generalizować nasz problem z meczami wyjazdowymi. Dzisiaj nasza gra naprawdę wyglądała dobrze, stworzyliśmy sobie więcej dogodnych sytuacji od Lecha. Co więcej ja uważam, że byliśmy dzisiaj lepszym zespołem, jednak nasz problem polegał na tym, że nie potrafiliśmy wykorzystać naszych okazji do zdobycia bramki. Przy stanie 0:0 Bruno trafił w poprzeczkę, po stracie bramki także mogliśmy zdobyć gole jednak sytuacja potoczyła się zupełnie inaczej. Ja jestem dzisiaj zadowolony z gry, natomiast na pewno nie z wyniku. Zabrakło po prostu skuteczności!

No właśnie. Skuteczność to jedno, natomiast doskonały Burić w bramce Lecha - drugie.
Dobra uwaga, bośniacki bramkarz wybronił swój zespół przed stratą dwóch, a może nawet trzech goli. Jestem zdania, że niewielu jest w naszej lidze tak dobrych golkiperów jak on. Interweniował rewelacyjnie i tak jak wspomniałeś dla mnie to bohater tego meczu.

Na boisku było dzisiaj bardzo nerwowo. W kilku sytuacjach dosyć mocno posprzeczaliście się ze swoimi rywalami, o co tak naprawdę poszło?
Jest to zawiła sprawa, na którą złożyło się kilka czynników. Między innymi praca sędziego, który swoimi decyzjami powodował dodatkową nerwowość. Niestety po raz kolejny zdarza się, że musimy narzekać na pracę arbitrów, tak być nie powinno!

Na co w najbliższych spotkaniach stać Jagiellonię?
Stać nas na zwycięstwa, których teraz potrzebujemy najbardziej. Na razie koncentrujemy się na Pucharze Polski, gdzie bardzo ważna będzie skuteczność. Jak wiadomo po porażce 1:3 z Koroną, w Kielcach, mamy dwie bramki do odrobienia. Następnie będziemy grać z bezpośrednimi rywalami do walki o utrzymanie (z Piastem oraz Cracovią przyp.red).

Jak zatem trzeba zagrać z Koroną, aby to Jagiellonia cieszyła się z awansu do półfinału?
Ciężko jest mi mówić na gorąco o taktyce na to spotkanie. O naszych założeniach, pomysłach na ten mecz będziemy rozmawiać w najbliższych dniach. Sztab szkoleniowy będzie miał nam na pewno wiele do przekazania. Jedno mogę powiedzieć: będziemy chcieli grać naszą piłkę. Chodzi mi o długie utrzymywanie się przy piłce oraz szybką, a co za tym idzie, trudną do odczytania dla rywala grę.

Spotkanie na ławce rezerwowych rozpoczął m.in. pan oraz Kamil Grosicki. Czy takie było założenie Michała Probierza aby dwa żądła pozostawić na „ławce” i wpuścić na „podmęczonego” rywala?
Skoro tak było, to taki plan mógł pojawić się w głowie naszego szkoleniowca. Ja osobiście ostatnie dwa tygodnie zmagałem się z dziwną kontuzją (miałem problemy z biodrem). I w moim przypadku właśnie dlatego nie zagrałem dzisiaj w podstawowej „11”. Nie wiem jak było w przypadku Kamila, trzeba o to pytać trenera.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24