Jirsak: Gra nie była super. Ważne są jednak trzy punkty

Bartosz Karcz
- Wygrywamy, więc atmosfera jest lepsza, cieszy nas gra. Trzeba jednak podejść do tego spokojnie, bo są jeszcze dwa mecze i należy traktować je bardzo poważnie, gdyż jeszcze nie wszystko wygląda tak, jak chcielibyśmy - stwierdził po meczu z Widzewem pomocnik Wisły Kraków, Tomas Jirsak.

Wygraliście trzeci mecz z rzędu, więc morale w drużynie pewnie idzie do góry?
Tak to rzeczywiście wygląda.

Atmosfera w szatni poprawiła się?
Wygrywamy, więc atmosfera jest lepsza, cieszy nas gra. Trzeba jednak podejść do tego spokojnie, bo są jeszcze dwa mecze i należy traktować je bardzo poważnie, gdyż jeszcze nie wszystko wygląda tak, jak chcielibyśmy.

Właśnie. Żeby nie było zbyt różowo, to trzeba powiedzieć szczerze, że gra w meczu z Widzewem była słabsza niż np. w Odense.
Nasza gra na pewno nie była super. Ważne są jednak trzy punkty, a o to w tym meczu chodziło przede wszystkim. Gra musi w takim przypadku zejść na dalszy plan.

Szczególnie ciężko szło wam do momentu strzelenia bramki. Później wyglądało to już trochę lepiej.
Niby tak, ale też brakowało nam dłuższego utrzymywania się przy piłce. Nieźle wyglądało to od pola karnego do pola karnego. Może trochę brakowało szybszej gry, może ostatniego podania. Potrzeba było też nieco spokoju.

Widzew nie zawiesił wam specjalnie wysoko poprzeczki. Była szansa na wysoką wygraną, a skończyło się na minimalnym zwycięstwie.
Prawda jest taka, że powinniśmy wygrać ten mecz dwa, trzy do zera. Miał przecież świetną okazję Rafał Boguski, mieli Patryk Małecki i Dudu Biton. Powinniśmy to strzelić i spokojnie grać do końca.

Jak odbieracie fakt, że co spotkanie wychodzi na boisko inna jedenastka?
To zmusza wszystkich do pracy, bo każdy musi być gotowy na to, że może akurat w tym meczu on będzie grał od początku. Musi być mobilizacja, bo każdy wie, że jak nie zagra dobrze, to nie będzie grał w następnym spotkaniu.

Następny mecz gracie z Polonią Warszawa. Jeśli wygracie, to zimę spędzicie na trzecim miejscu i runda nie będzie do końca stracona?
Powalczymy o zwycięstwo. Oglądałem ostatnio Polonię i zagrali dobry mecz. My, jeśli chcemy ich pokonać, to musimy zagrać lepiej niż z Widzewem.

W Polonii nie zagra Bruno, to chyba dobra dla was wiadomość, bo on wiele znaczy dla Polonii?
Nie przywiązywałbym do tego wielkiej wagi. Nie zagra on, to zagra ktoś inny. My musimy skoncentrować się przede wszystkim na sobie.

Zagra natomiast Cani, który ostatnio jest w wysokiej formie. Będziecie wiedzieć, jak zatrzymać napastnika "Czarnych Koszul"?
Cani to na pewno dobry napastnik, więc strzela bramki. My też mamy jednak dobrych snajperów. Jest przecież Dudu Biton, teraz trafił Cwetan Genkow. Są jeszcze Małecki, Boguski, ma kto u nas strzelać gole, więc powinniśmy sobie poradzić.

Rozmawiał Bartosz Karcz / Gazeta Krakowska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24