Jirsak: Płakać się chce po takim meczu jak w Białymstoku

Bartosz Karcz/Gazeta Krakowska
Tomas Jirsak jest zdołowany postawą swojego zespołu
Tomas Jirsak jest zdołowany postawą swojego zespołu Andrzej Banaś/Polskapresse
- Mieliśmy parę sytuacji i nie powinniśmy tego meczu przegrać. Jagiellonia oddała jeden groźny strzał, zakończony bramką i miała jeszcze rzut karny. To im wystarczyło - stwierdził po porażce w Białymstoku, pomocnik Wisły Kraków Tomas Jirsak.

- Powinniśmy wykorzystać swoje okazje, ale jak się nie trafia do siatki, to trudno myśleć o wygrywaniu - dodał Jirsak.

Czego zabrakło więc aktualnym mistrzom Polski do wywiezienia choćby punktu z Białegostoku? - Można teraz oczywiście powiedzieć, że też powinniśmy mieć karnego, ale co to zmieni. Nawet mimo tego, powinniśmy byli wygrać ten mecz. Ciągle nam jednak czegoś brakuje. Albo ostatniego podania, albo przyjęcia piłki, albo precyzyjnego strzału. Jak nie ma w jednym momencie tego wszystkiego, to bramki się nie strzeli. Płakać się chce po takim meczu. Nie mówię, że to było wielkie spotkanie w naszym wykonaniu, ale mieliśmy cały czas przewagę, mieliśmy swoje okazje, a do domu wracamy z zerem…

Gdzie szukać nadziei przed meczem z Ruchem? - Jestem pewien, że sytuacje we wtorek będą. Jeśli którąś z nich wykorzystamy, to trzeba będzie pójść za ciosem i strzelić następną bramkę. Trzeba też uważać na kontry, bo Ruch potrafi je wyprowadzać. Ja ciągle wierzę, że jeszcze karta się odwróci i zdobędziemy ten Puchar Polski.

Gazeta Krakowska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24