John van den Brom po meczu Lecha Poznań z Radomiakiem był szczęśliwy z wygranej oraz... z tytułu mistrza świata dla Maxa Verstapperna

Bartosz Kijeski
Bartosz Kijeski
To był niezwykle udany dzień dla trenera Lecha Poznań, który oprócz świętowania zwycięstwa Kolejorza mógł uczcić wygraną... Maxa Verstappena
To był niezwykle udany dzień dla trenera Lecha Poznań, który oprócz świętowania zwycięstwa Kolejorza mógł uczcić wygraną... Maxa Verstappena Adam Jastrzębowski
Kolejorz w niedzielny wieczór pokonał Radomiaka Radom 1:0 w ramach 12. kolejki PKO Ekstraklasy. - To był świetny dzień. Wygraliśmy mecz, a Max Verstappen został mistrzem Świata - powiedział na konferencji prasowej szkoleniowiec Lecha Poznań, John van den Brom. Przypomnijmy, rodak Holendra podczas ostatniego Grand Prix Formuły 1, który odbywał się na japońskim torze Suzuka, zapewnił sobie drugi z rzędu tytuł najlepszego kierowcy w tych wyścigach.

- Jesteśmy zadowoleni z wyniku, ale pewnie trochę mniej z pierwszej polowy. Czekaliśmy na naszego gola od dwóch spotkań. Podczas sobotniego treningu mieliśmy specjalne ćwiczenia, które miały nam pomoc w odzyskaniu skuteczności. Cieszmy się, że udało się to zrobić. Przeprowadziliśmy dużo zmian w naszej jedenastce. Mamy tak napięty harmonogram, że musimy te rotacje stosować. Cieszy mnie, że pomimo tych zmian, prezentujemy taki sam futbol. Powinniśmy wygrać ten mecz wyżej. Szczególnie te bramki powinny paść w drugiej polowy, która była zdecydowanie lepsza. A końcówka spotkania była bardzo nerwowa

- powiedział John van den Brom.

Trener Radomiaka Mariusz Lewandowski, który jako pierwszy zabrał głos, miał sporo zastrzeżeń co do straconej bramki. Szkoleniowiec drużyny gości oznajmił, że lechici nie zachowali się fair play, po tym jak jeden z zawodników Zielonych - Daniel Pik - leżał na murawie, a gospodarze nie kwapili się, aby tę piłkę wybić. Jak na te wątpliwości odpowiedział holenderski trener?

- Zawsze szanuje zasady fair play. Są dla mnie ważne. Według mnie zawodnik był poza boiskiem, a trener przeciwnika szykował zmianę. To sędzia podejmuje decyzję, kiedy gra jest przerwana. Jedyną taką sytuacją, w której sędzia ma obowiązek przerwać grę, to kiedy jeden z zawodników dozna urazu głowy. To jest w tym momencie obowiązkowe

- dodał szkoleniowiec.

Lechici w ostatnim czasie mają ogromny problem ze skutecznością. W ostatnich czterech spotkaniach Kolejorz trafił do bramki przeciwnika zaledwie dwukrotnie - raz w meczu z Wartą Poznań (1:0) oraz w niedzielnej konfrontacji z Radomiakiem (1:0). Jednym z głównych winowajców według trenera Lecha jest... murawa.

- Nie lubię szukać wymówek, ale w tej sytuacji, że jednym z tych powodów jest murawa. Mówią o tym zawodnicy, kiedy o tym rozmawiamy. Sam to także widzę. Każdy z naszych zawodników potrzebuje zbyt dużej liczby kontaktów z piłką. Przy wykańczaniu akcji, ten pierwszy kontakt jest właśnie najważniejszy. Na szczęście w poniedziałek rusza wymiana tej murawy. Myślę jednak, że mogła ona zostać przeprowadzona nieco wcześniej, ale rusza jutro i z tego się cieszymy

- powiedział 56-letni trener.

Gio Citaiszwili zdobył w niedzielny wieczór pierwszego gola dla Lecha Poznań, który okazał się trafieniem na wagę zwycięstwa. Kolejorz mógł zdemolować gości, ale był do bólu nieskuteczny. Dwie okazje zmarnował Sousa, po jednej Velde i Marchwiński. W efekcie kibice znów przeżyli nerwową końcówkę. Trzy punkty zostały w Poznaniu i to jest najważniejsze. Zobacz w galerii, jak oceniliśmy lechitów -->

Lech Poznań - Radomiak 1:0. Gio wreszcie błyszczał! Zobacz o...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: John van den Brom po meczu Lecha Poznań z Radomiakiem był szczęśliwy z wygranej oraz... z tytułu mistrza świata dla Maxa Verstapperna - Głos Wielkopolski

Wróć na gol24.pl Gol 24