Jurij Szatałow (trener Górnika Łęczna): Jeśli chcemy myśleć o utrzymaniu musimy strzelać bramki. To już któryś mecz, w którym stwarzamy sytuacje i nie możemy trafić do siatki. Drugi minus jest taki, że od samego początku sprawiamy przeciwnikowi prezenty. Nasza skuteczność woła o pomstę do nieba. Mamy trzy punkty straty do dziewiątego miejsca, to nie jest jeszcze tak dużo.
Jan Urban (trener Lecha Poznań): Kibice oglądali naprawdę dobre spotkanie, obfitujące w wiele sytuacji z jednej i drugiej strony. Mieliśmy w pierwszej części znakomite okazje, ale dopiero za czwartym razem Nicki zmieścił piłkę w siatce. W pierwszej połowie narzuciliśmy duże tempo i pod koniec zapłaciliśmy za to cenę. Górnik miał dobre strzały ze strony Grzegorza Bonina i sytuację, w której wycofywał Łukasz Mierzejewski a strzelał Bartosz Śpiączka. To było dobre widowisko. Widać było, że jedna i druga drużyna chciała wygrać. Wiedzieliśmy, że Górnikowi nie starczy remis i będzie stawiał wszystko na jedną kartę. My byliśmy w takiej samej sytuacji. Cel osiągnęliśmy. Nie było łatwo, ale jesteśmy zadowoleni z wyniku. Pierwsza połowa była jedną z naszych lepszych połów, tempo było wysokie, nasza gra dobra.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?