Już II ligowa Garbarnia poległa w Myślenicach

Paweł Guga / Gazeta Krakowska
Garbarnia Kraków już wywalczyła sobie awans do II ligi
Garbarnia Kraków już wywalczyła sobie awans do II ligi Michał Sikora / Gazeta Krakowska
Chociaż oba zespoły wystąpiły bez swoich czołowych graczy - Dalin bez Jakuba Góreckiego i Kalata, Garbarnia bez Marcina Siedlarza, Szewczyka, Kmaka i Kalemby - to kibice w sobotę w Myślenicach nie mogli narzekać nie tylko na brak emocji, ale i na poziom spotkania.

Miejscowi zagrali jak zawsze. Ofensywnie, ale też uważne w obronie - i w efekcie "Brązowi" ponieśli trzecią porażkę w sezonie.

Rozpoczęło się od szarży Marchińskiego, którego powstrzymał interweniujący Haxhijaj. Mizia podał do Michala Góreckiego, którego strzał obronił Żylski. Garbarnia odpowedziała rajdem Pluty i uderzeniem z wolnego Schacherera. W 36 min z lewej strony dośrodkował Marchiński, a Biel ładnym strzałem głową pokonał krakowskiego golkipera. Dosłownie kilkadziesiąt sekund później był remis. Cygal stracił piłkę. Schacherer zagrał do Praciaka, który natychmiast strzelił, a futbolówka po rykoszecie od obrońcy Dalinu trafiła do siatki. W końcówce pierwszej odsłony Mizia z ostrego kąta minimalnie przestrzelił, piłka po "główce" Kasprzaka też minimalnie minęła bramkę.

Po zmianie stron pierwszy kwadrans należał do drużyny Roberta Nowaka, chociaż pod bramką Żylskiego nie dochodziło do dramatycznych sytuacji. Goście czekali na możliwość wyprowadzenia kontry. W 60. minucie Kasprzak zacentrował do Praciaka, ale Szwiec pewnie obronił strzał głową napastnika Garbarni. Po chwili Żylski obronił strzał Mizi. W 64. minucie Haxhijaj na moment zawahał się i spóźnił się z interwencją, w efekcie pozwolił Mizi na dośrodkowanie.

Piłka idealnie trafiła do Biela, który znów głową pokonał bramkarza Garbarni. Piłkarze Dalinu nadal atakowali. Żylski podał piłkę do... Michała Góreckigo. Ten zdecydował się na lobowanie bramkarza, czle krakowski golkiper naprawił błąd, wybijając piłkę na rzut rożny. W 75 min Haxhijaj zrehabilitował się za błąd z 64 min i zatrzyma szarżującego Michała Góreckiego. Tuż przed zakończeniem spotkania Żylski interweniował skutecznie po uderzeniu Nowaka, Szwiec zaś nie dał się zaskoczyć po strzale Pluty i punkty zostały w Myślenicach.

Nie zmienia to faktu, że Garbarnia już od poprzedniej kolejki świętuje awans do II ligi, w której zagra w przyszłym sezonie.

Robart Nowak (trener Dalinu Myślenice): Podeszliśmy do tego meczu tak jak do każdego innego. Zawsze gramy o zwycięstwo. Zależy nam na zajęciu jak najlepszego miejsca na koniec sezonu. Spotkanie stało na niezłym poziomie, mimo że obie drużyny były poważnie osłabione. My jak zawsze staraliśmy się zaprezentować ofensywny, podobający się kibicom futbol, chociaż przeciwko takiemu rywalowi jak Garbarnia graliśmy bardziej defensywnie. Po pierwszej wyrównanej połowie druga była lepsza w naszym wykonaniu. Cieszę, się że kilku moich piłkarzy pokazało się w sezonie z dobrej strony, co zostało zauważone.

Krzysztof Szopa (trener Garbarni Kraków): Trochę na naszą grę miał wpływ brak kontuzjowanych Szewczyka i Kmaka oraz pauzujących za kartki Marcina Siedlarza i Kalemby. To przecież nasi podstawowi gracze. Chociaż rywale też nie grali w optymalnym składzie, kibice nie mogli jednak narzekać na brak emocji. Oba zespoły stworzyły niezłe widowsko. W naszym wykonaniu zdecydowanie lepsza była jego pierwsza część, kiedy to potrafiliśmy przeprowadzić kilka szybkich i ciekawych akcji. Powinniśmy po tej części prowadzić. Druga należała już do gospodarzy, a błąd Haxhijaja kosztował nas gola.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24