- W pierwszej połowie zagraliśmy nieźle, w drugiej już zbyt bojaźliwie. Dostaliśmy na początku meczu i na początku drugiej połowy dwie szybkie bramki, potem ten worek się rozwiązał. Uczulaliśmy się na to, że Legia będzie chciała rozstrzygnąć ten mecz w pierwszych 15 minutach. Wiadomo, że może jakby było 0:0 w pierwszej połowie to Legii grałoby się trudnej i może zrobiłaby się nerwówka, a tak szybko sobie ten mecz ustawili - powiedział Drygas.
- Trudno wierzyć w awans, aczkolwiek mamy mecz u siebie i wiadomo, że w piłce może się wszystko wydarzyć. Na pewno mogliśmy się pokusić o jakąś bramkę, bo mieliśmy kilka sytuacji, Legia też miała ich jeszcze kilka, ale wynik jest jaki jest. Za bardzo chcieliśmy odwrócić wynik, a trzeba było grać tak jak w pierwszej części, spokojnie czekać na swojej połowie i liczyć na kontry, może jakiś stały fragment. Te sytuacje były w pierwszej połowie, w drugiej wyszliśmy wyżej, otworzyliśmy się i to była woda na młyn dla Legii - podsumował pomocnik Zawiszy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?