Greccy dziennikarze przed zbliżającym się meczem z Polakami doszukują się pewnej analogii. W 2004 roku podczas Mistrzostw Europy w Portugalii, grecka reprezentacja również grała mecz otwarcia z gospodarzem turnieju. Wtedy to drużyna Otto Rehhagela w meczu otwarcia pokonała reprezentację Portugalii (2-1), aby miesiąc później sięgnąć po mistrzostwo Europy.
Karagounis dobrze pamięta tamtejsze mistrzostwa. 34-letni kapitan dobrze wie, że powtórzenie sukcesu z 2004 roku jest nieosiągalne. - Naszym celem jest awans do ćwierćfinału. Jednak do każdego meczu będziemy podchodzić indywidualnie - powiedział pomocnik Panathinaikosu w rozmowie z serwisem gazzetta.gr.
Kapitanowi Greków nie podoba się, że przed spotkaniem z Polakami jego drużynę stawia się w roli przegranego. - My awans wywalczyliśmy krwawiąc na boisku, z kolei Polacy jako organizatorzy dostali się na turniej bez żadnego wysiłku. Jesteśmy nieustępliwi. Mamy wielkie ambicje, ale musimy zagrać swobodnie - dodał Karagounis.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?