- Graliśmy na tyle, ile mogliśmy. Mieliśmy masę sytuacji strzeleckich, ale wykorzystaliśmy zaledwie jedną. Takich okazji po prostu nie można marnować. Widzew wyciągnął z tego wnioski, strzelił dwie bramki i mógł być spokojny o wynik - powiedział w rozmowie z Ekstraklasa.net Przemysław Kaźmierczak.
Pomocnik Śląska zdobył kontaktową bramkę w meczu z Widzewem, ale jego zespołu nie było stać na więcej. -Staramy się grać jak najlepiej i wyciągać wnioski z kolejnych spotkań. Wciąż nie jesteśmy jeszcze zgrani. Wielu zawodników odeszło, wielu przyszło. Tak budowana drużyna na pewno nie będzie właściwe funkcjonować od samego początku - próbuje szukać przyczyn kolejnej porażki Kaźmierczak.
Z Łodzi - Daniel Kawczyński / Ekstraklasa.net
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?