Kibice Widzewa nie kupują biletów. Czekają na decyzję wojewody

Paweł Hochstim/Dziennik Łódzki
Wojewoda łódzka wciąż nie podjęła decyzji w sprawie ewentualnego zamknięcia stadionu Widzewa - w części lub w całości - ale kibice łódzkiej drużyny i tak nie kupują biletów na piątkowy mecz z Cracovią, choć łódzki klub wznowił sprzedaż wejściówek.

Turniej w Stambule: Agnieszka Radwańska przegrała z Petrą Kvitovą

- Widać, że nasi kibice czekają na decyzję tak, jak my - mówi Michał Kulesza z zarządu Widzewa.

Urzędnicy od wojewody zebrali już materiał dowodowy z feralnego meczu z gdańską Lechią, w czasie którego kibice odpalili race i świece dymne. Dodatkowo zrobili to w czasie, gdy na sektorze rozłożona była wielka flaga, tzw. sektorówka. Było więc niebezpieczeństwo pożaru.

Wyjaśnienia złożyli również szefowie Widzewa, którzy spodziewają się kary, ale mają nadzieję, że nie będzie to ta najbardziej surowa. Wydaje się, że najbardziej prawdopodobne jest zamknięcie kilku sektorów, pewnie od strony dawnej stacji kolejowej Łódź-Niciarniana oraz od strony al. Piłsudskiego. Gdyby tak się stało, Widzew mógłby wpuścić na pozostałe sektory ok. 4 tysięcy kibiców.

Sprzedaż biletów, którą łódzki klub w ubiegłym tygodniu przerwał, została wznowiona. - Na razie sprzedaliśmy kilkanaście biletów. Oczywiście, jeśli okaże się, że nasz stadion zostanie zamknięty w całości, to klub zwróci pieniądze - dodaje Kulesza. Wiadomo, że łódzki klub sprzedał ok. półtora tysiąca karnetów, więc ich właściciele mają zagwarantowane miejsce przy częściowym zamknięciu trybun.

Widzew został już ukarany finansowo przez Komisję Ligi spółki Ekstraklasa SA. Zgodnie z naszymi przypuszczeniami fani łódzkiego klubu, którym tak bardzo podobał się pokaz, że na forach internetowych gratulowali jego autorom - nie dołożyli się do kary. Nic nie słychać również, by kibice z Łasku - to oni byli sprawcami tego zamieszania - wpłacili na konto Widzewa pieniądze na karę.

Dziennik Łódzki

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24