Klątwa finału w Pucharze Polski? Lech nie wygrał go cztery razy z rzędu

Warszawa, 2017 (vs. Arka Gdynia)

Skoro trzy poprzednie finały z Legią nie udały się Lechowi, to z grającą o utrzymanie w lidze Arką Gdynia już na pewno się uda, prawda? Właśnie z takim przeświadczeniem kibice Lecha jechali po raz kolejny do Warszawy. Na Stadionie Narodowym czuć było w powietrzu pewne napięcie. Niby mecz przyjaźni między kibicami, niby zwycięzcę znamy jeszcze przed meczem, a jednak gdynianie zrobili w stolicy furorę.

I choć w ciągu 90 minut to Kolejorz był bliżej wygranej, to w dogrywce niespodziewanie dwa zabójcze ciosy zadała Arka, a kluczowe okazały się zmiany. Do siatki trafili bowiem rezerwowi Rafał Siemaszko i Luka Zarandia. I mimo kontaktowej bramki Łukasza Trałki, to żółto-niebiescy po 38 latach znów mogli cieszyć się z wywalczenia Pucharu Polski.