Jarota, która w pierwszych trzech kolejkach zebrała trzy punkty, utryzmywała bezbramkwowy remis do przerwy. Chwilę po wznowieniu gry Tomasz Rogóż huknął z rzutu wolnego i Dariusz Brzostowski musiał wyciągać piłkę z bramki po raz pierwszy.
Rzuty wolne to była tego popołudnia zabójcza broń gości, bo na osiem minut przed końcem spotkania strzelili w ten sposób drugą bramkę. Tym razem jej autorem był Mariusz Kryszak.
Dwie minuty później gospodarzy dobił Grzego Domżalski i goście wywieźli z Jarocina bardzo pewne zwycięstwo i ze spokojem mogą czekać na jutrzejsze mecze rywali.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?