Korona - Podbeskidzie LIVE! Mecz o więcej, niż tylko trzy punkty

Łukasz Baran
Być może w piątek Maciej Korzym poprowadzi Koronę do pierwszego zwycięstwa w sezonie
Być może w piątek Maciej Korzym poprowadzi Koronę do pierwszego zwycięstwa w sezonie Mikołaj Ratajczyk
W piątek przy ulicy Ściegiennego 8 piątą kolejkę T-Mobile Ekstraklasy rozpoczną drużyny, które jeszcze nie zaznały smaku zwycięstwa. Nakręcona przez trenera Ojrzyńskiego w poprzednim sezonie kielecka maszyna, wygląda obecnie na mocno rozregulowaną przez przeciwników. Natomiast "Górale" po słabym meczu ze Śląskiem będą chcieli wziąć przykład z Lechii, która wyszła zwycięsko ze starcia z Koroną.

Korona Kielce - Podbeskidzie Bielsko- Biała LIVE! - przejdź do relacji NA ŻYWO ze spotkania

Do składu Korony, po kontuzji, wrócili dwaj waleczni piłkarze - Kamil Kuzera oraz Maciej Korzym. Obaj na mecz z Ruchem wystawieni byli w pierwszej jedenastce. Jednak na płycie boiska w Chorzowie, zagrał tylko Kuzera. Maciej Korzym, po porannym rozruchu, na kilka godzin przed meczem poczuł się na tyle źle, iż trener żółto-czerwonych zdecydował o pozostawieniu zawodnika w hotelu. Być może gra Korony w meczu z Ruchem, wyglądałaby inaczej, gdyby popularny ‘’Korzeń’’ był w stanie zagrać. Zawodnik miał pełnić ważną rolę podczas spotkania - powiedział po meczu trener, Leszek Ojrzyński.

Z powrotem Macieja Korzyma, na boisko, wszyscy w Kielcach wiążą duże nadzieje. Na konferencji prasowej, piłkarz złocisto-krwistych, pokazał, że jest bardzo zmobilizowany, przed piątkowym meczem:

- Będę walczyć i postaram się pomóc drużynie. Cieszy mnie to, że jest takie zaufanie do mojej osoby. Nie wiem czy wszystko od razu zmienię. Mam nadzieję, że znowu zaczniemy jeździć na tyłkach, tak jak to było kiedyś i że wszystko będzie dobrze. Mamy wyjść, zrobić swoją robotę i zdobyć trzy punkty. Nie interesuje mnie to, że Podbeskidzie mówi, że jedzie do Kielc po trzy punkty. Takie deklaracje nie mają sensu, bo potem wychodzi na to, że jest się mocnym tylko w gębie – dodał zawodnik Korony.

Piłkarze żółto-czerwonych, z ostatniego meczu wyszli bez większych urazów. Na pewno pozwoli to w końcu trenerowi, zestawić jedenastkę "Drwali’’ w prawie najsilniejszym składzie. Prawie, ponieważ nie zagra jeden z filarów kieleckiej drużyny, Alaksandar Vuković. Piłkarz Korony, od początku sezonu grał na lekach przeciwbólowych i nie jest on obecnie w stanie pomóc kielczanom, w zdobyciu upragnionych trzech punktów.

- Dobrze wiemy, że w tym sezonie już dużo rzeczy nas spotykało, dlatego jesteśmy zahartowani. Były absencje zawodników z powodu kontuzji, były choroby przed samym rozpoczęciem spotkania, jak u Macieja Korzyma. Musieliśmy jednak jakoś sobie radzić i to jest nasza siła, bo już jesteśmy mądrzejsi o te przeszkody – powiedział przed meczem z Podbeskidziem, trener Leszek Ojrzyński.

Siłą rzeczy ciekawie zaczyna wyglądać rywalizacja w formacji defensywnej. Środkowy obrońca, reprezentant Litwy, Tadas Kijanskas, który w tym sezonie wielokrotnie popełniał poważne błędy, ostatnio nie znalazł się w autokarze jadącym do Chorzowa. Powodem nieobecności Kijanskasa, było powołanie do kadry. Zawodnik, przez tydzień nie brał udziału w treningach Korony, co miało stratę przez niego miejsca w składzie. W meczu z Ruchem zastąpił go Krzysztof Kiercz. Młody zawodnik pomimo tego, że zawinił przy bramce dającej "Niebieskim" remis, to w całym meczu wypadł przyzwoicie. Jednak biorąc pod uwagę, brak formy Litwina i postawę Kiercza przy stracie gola, wydaje się, że największe szanse, na wyjście w pierwszej jedenastce ma młodzieżowy reprezentant Polski, Piotr Malarczyk.

Podobna atmosfera panuje w obozie z Bielska. "Górale" również bez zwycięstwa w tym sezonie, dokładnie wiedzą na co stać przeciwnika i pomimo czekającego ich ciężkiego meczu, wierzą, że uda im się zgarnąć komplet punktów.

- Zdecydowanie najwyższa pora zainkasować trzy punkty. Gdyby nie czerwone kartki w meczu ze Śląskiem, może zła passa zostałaby już przełamana. Teraz co prawda gramy na wyjeździe, Korona jednak do tej pory wywalczyła tylko jeden punkt, gra słabiej i postaramy się to wykorzystać – zapewniał na łamach Dziennika Zachodniego, piłkarz Podbeskidzia Marek Sokołowski.

Ból głowy u trenera Kasperczyka powoduje zestawienie linii defensywnej. Po ostatnim meczu można dać plusa Sławomirowi Cienciale, ale do prawidłowego funkcjonowania obrony, potrzebna jest dobra postawa w tym elemencie gry całego zespołu. W meczu ze Śląskiem wyraźnie zauważalny był brak dyscypliny oraz komunikacji. Momentami na placu gry panował duży bałagan. Z pewnością przed meczem w Kielcach bielszczanie są w stanie poprawić ten element, ale potrzebne do tego jest zaangażowanie całej drużyny, a nie tylko kilku zawodników.

Do Kielc "Górale" pojadą bez pauzujących za czerwoną kartkę - Juraja Dancika oraz Fabiana Paweli. Słowak nie zachwycił swoją grą w ostatnim meczu. Widać było, że wracający po urazie Dancik, nie wszedł jeszcze w rytm meczowy. Za to były piłkarz Czarnych Żagań Fabian Pawela, mógłby się w piątek przydać (zaliczył dobry mecz i asystował przy bramce Adamka). Pod dużym znakiem zapytania stoi występ Marka Sokołowskiego, który zmagał się ze złamaniem śródstopia. Co prawda, doświadczony pomocnik, jest już gotowy do gry, ale nie wiadomo, czy dostanie szansę.

Dla obu drużyn to spotkanie jest świetnym momentem, aby odkuć się punktowo. Korona to jeden z tych zespołów, które w poprzednim sezonie miały patent na Podbeskidzie. Czynnikiem motywującym "Górali" może być fakt, że bielszczanie nigdy jeszcze nie wygrali w Kielcach.

Przewidywane składy:

Korona: Małkowski - Golański, Stano, Kijanskas – Malarczyk, Lisowski, Kuzera, Jovanovć, Sierpina, Sobolewski, Korzym, Żewłakow

Podbeskidzie: Zajac - Bucko, Król, Cienciała, Ziajka, Szczęsny - Saha, Łatka, Cohen, Ziajka, Demjan, Adamek

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24